Gadżety po usmażeniu

Do czego nadają się elektroniczne gadżety poza swoim pierwotnym przeznaczeniem? Zastosowań może być naprawdę wiele jednak chyba nikt nigdy nie spodziewałby się, że można usmażyć je w głębokim oleju. Nikt poza Henrym Hargreavesem. Zobaczcie galerię fotek.

Do czego nadają się elektroniczne gadżety poza swoim pierwotnym przeznaczeniem? Zastosowań może być naprawdę wiele jednak chyba nikt nigdy nie spodziewałby się, że można usmażyć je w głębokim oleju. Nikt poza Henrym Hargreavesem. Zobaczcie galerię fotek.

Do czego nadają się elektroniczne gadżety poza swoim pierwotnym przeznaczeniem? Zastosowań może być naprawdę wiele jednak chyba nikt nigdy nie spodziewałby się, że można usmażyć je w głębokim oleju. Nikt poza Henrym Hargreavesem.

Fotograf ten na co dzień zawodowo zajmuje się wykonywaniem zdjęć żywności, które później trafiają do materiałów reklamowych. Pewnego dnia wpadł on na bardzo nietypowy pomysł stworzenia projektu, w którym poddałby popularne gadżety smażeniu w głębokim oleju. Jednak z obawy przed niebezpieczeństwem dla zdrowia jakie mogłyby wywołać nieznane materiały poddane działaniu wysokiej temperatury zdecydował się na mały fortel.

Reklama

Zamiast wrzucać smartfony czy tablety na rozgrzaną patelnię postanowił on tylko odtworzyć efekt smażenia. W tym celu wykorzystał odpowiednio zabarwioną piankę montażową, którą pokrył wszystkie gadżety. To co udało mu się osiągnąć możecie zobaczyć na zdjęciach.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama