Google pomoże Arabii Saudyjskiej zbudować futurystyczne megacity

Ostatnie inwestycje Arabii Saudyjskiej w przemysł kosmiczny, turystykę, ekologię i najnowocześniejsze technologie pokazują, że kraj ten nie chce być na świecie postrzegany tylko przez pryzmat ropy naftowej. Rząd kilka miesięcy temu zaprezentował niesamowity projekt budowy futurystycznego megacity za 500 miliardów dolarów.

Metropolia ma nosić nazwę NEOM i tworzyć specjalną strefę ekonomiczną o powierzchni aż 26 tysięcy kilometrów kwadratowych, czyli nieco więcej, niż obszar województwa lubelskiego. Megacity ma graniczyć z Egiptem oraz Jordanią i być specjalną strefą autonomiczną, więc będą panowały tam odmienne od reszty kraju prawa i obyczaje, co ma zachęcić do przyjazdu i zamieszania tam mieszkańców całego świata.

Książę planuje nawet budowę mostu na Morzu Czerwonym, aby ułatwić komunikację z całym regionem Bliskiego Wschodu. Nie jest tajemnicą, że Saudyjczycy są zafascynowani szybkim rozwojem Dubaju, marzy im się zdominowanie Zjednoczonych Emiratów Arabskich i budowa Dubaju 2.0, który byłby czym najwspanialszym na Ziemi.

Co ciekawe, na całym obszarze nie będą obowiązywać restrykcyjne reguły obyczajowe takie jak: zasłanianie ciała przez kobiety, zakaz picia alkoholu czy imprez masowych, więc będzie to istny raj dla turystów z Zachodu.

Saudyjczycy chcą przeznaczyć na jego budowę i rozwój, bagatela, 500 miliardów dolarów.  To wszystko będzie możliwe dzięki m.in. funduszowi SoftBank Vision Fund oraz koncernowi ARAMCO. Analitycy przewidują, że w najbliższych latach stanie się on największych na rynku.

Według Wall Street Journal, teraz w projekt NEOM włączył się Alphabet/Google, Amazon czy Apple, które mają zająć się stworzeniem tam największego na świecie huba technologicznego i zadbać, aby inteligentne miasto sprzyjało życiu i funkcjonowaniu w nim mieszkańców.

Ten fakt nie powinien dziwić, Donald Trump już na początku swojej prezydentury zapowiedział, że uczyni Amerykę światową potęgą na wszystkich polach. Amerykanie mają świetne stosunki polityczne i biznesowe z Arabią Saudyjską, a owocem tego ma być współpraca amerykańskich firm z arabskimi, w kwestiach najnowocześniejszych technologii.

Nie bez znaczenia ma tutaj też fakt pokazania dominacji USA na świecie w stosunku do Chin, które rozwijają się na potęgę w kwestiach technologicznych. Wszystko wskazuje więc, że niebawem centrum świata i wzorem do naśladowania nie stanie się amerykańska czy chińska, tylko arabska metropolia.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. NEOM/PxHere