"Gruby Ronaldo" ma swojego następcę!

Luis Nazario de Lima, znany wszystkim szerzej jako Ronaldo, cieszył się swego czasu przydomkiem gruby Ronaldo. Było to spowodowane dużą skłonnością do tycia przez piłkarza, który mimo wszystko dość regularnie trafiał do siatki swoich rywali. Teraz popularny Brazylijczyk ma kolejnego naśladowcę, który pokazuje, że duża waga wcale nie przeszkadza w umiejętnościach technicznych!

Luis Nazario de Lima, znany wszystkim szerzej jako Ronaldo, cieszył się swego czasu przydomkiem gruby Ronaldo. Było to spowodowane dużą skłonnością do tycia przez piłkarza, który mimo wszystko dość regularnie trafiał do siatki swoich rywali. Teraz popularny Brazylijczyk ma kolejnego naśladowcę, który pokazuje, że duża waga wcale nie przeszkadza w umiejętnościach technicznych!

Luis Nazario de Lima, znany wszystkim szerzej jako Ronaldo, "cieszył" się swego czasu przydomkiem "gruby Ronaldo". Było to spowodowane dużą skłonnością do tycia przez piłkarza, który mimo wszystko dość regularnie trafiał do siatki swoich rywali. Teraz popularny Brazylijczyk ma kolejnego naśladowcę, który pokazuje, że duża waga wcale nie przeszkadza w umiejętnościach technicznych!

Podczas gdy mistrz świata z 2002 roku grał jeszcze w barwach Realu Madryt, hiszpańscy kibice bardzo często wołali na Brazylijczyka "Fat Ronaldo", jako że często zarzucano snajperowi "Królewskich" zbyt dużą jak na napastnika wagę. Ten jednak konsekwentnie udowadniał, że dodatkowe kilogramy wcale nie przeszkadzają mu w zdobywaniu kolejnych goli, co potwierdzał także pod koniec swojej kariery w Brazylii, gdzie raz po raz trafiał do siatki rywali.

Reklama

Teraz, blisko rok po zakończeniu przez Brazylijczyka jego przygody z piłką, świat odnalazł nowego śmiałka, który udowadnia, że technika istnieje nawet przy dużej nadwadze. A nawet bardzo dużej...

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy