Gry komputerowe to zło!

Nic nie pierze mózgów gospodyń domowych lepiej niż wszelkiego rodzaju opery mydlane, którymi raczy nas telewizja. Tym razem scenarzyści Na dobre i na złe podjęli się trudnego zadania zmierzenia się z problemem oderwania od rzeczywistości poprzez gry komputerowe. Nie wiemy czy śmiać się czy płakać.

Nic nie pierze mózgów gospodyń domowych lepiej niż wszelkiego rodzaju opery mydlane, którymi raczy nas telewizja. Tym razem scenarzyści Na dobre i na złe podjęli się trudnego zadania zmierzenia się z problemem oderwania od rzeczywistości poprzez gry komputerowe. Nie wiemy czy śmiać się czy płakać.

Nic nie pierze mózgów gospodyń domowych lepiej niż wszelkiego rodzaju opery mydlane, którymi raczy nas telewizja. Tym razem scenarzyści "Na dobre i na złe" podjęli się trudnego zadania zmierzenia się z problemem oderwania od rzeczywistości poprzez gry komputerowe. Nie wiemy czy śmiać się czy płakać.

Cóż, uważajcie na dystrykt najwyższego niebezpieczeństwa ;)

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy