Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy – początkowo inny tytuł

Okazuje się, że siódma część sagi Gwiezdne Wojny początkowo nosiła inny tytuł i dopiero później podjęto decyzję, aby ochrzcić ją podtytułem Przebudzenie Mocy.

Okazuje się, że siódma część sagi Gwiezdne Wojny początkowo nosiła inny tytuł i dopiero później podjęto decyzję, aby ochrzcić ją podtytułem Przebudzenie Mocy.

Okazuje się, że siódma część sagi Gwiezdne Wojny początkowo nosiła inny tytuł i dopiero później podjęto decyzję, aby ochrzcić ją podtytułem Przebudzenie Mocy.

Nowe dzieło w reżyserii J.J. Abramsa trafiło do kin jako Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy (Star Wars: The Force Awakens). Oryginalnie twórcy inaczej tytułowali epizod VII. Jeden z pracowników Lucasfilm, Pablo Hidalgo, ujawnił, iż przez jakiś czas obraz funkcjonował jako Shadow of the Empire. Graczom, szczególnie tym starszym, z pewnością z czymś to się skojarzy.  

Reklama

Star Wars: Shadows of the Empire było wielkim projektem multimedialnym Lucasfilm sprzed 20 lat, na który składały się: książka, której autorem był Steve Perry, ścieżka dźwiękowa Star Wars – pierwszy raz nie skomponowana przez Johna Williamsa oraz prawdopodobnie najważniejszy element w postaci gry wideo na Nintendo 64. Fabularnie Shadows of the Empire było pomostem pomiędzy wydarzeniami z Imperium Kontratakuje oraz Powrotem Jedi. Było tak do 2012 roku, kiedy Disney zakupił Lucasfilm in 2012 i starł tak zwane „Expanded Universe” z orbity.

Niektóre z pomysłów wprowadzonych w Shadows of the Empire pojawiły się w 1997 roku, gdy wydano poprawioną edycję oryginalnej trylogii. Zamysł był taki, aby wybadać apetyty na post-prequel. Eksperyment okazał się sukcesem i w jego rezultacie powstały trzy nowe części sagi (epizody I-III).

Sukces Shadows of the Empire mógł być powodem, dla którego Lucasfilm powrócił do tego tytułu tworząc najnowszy epizod Gwiezdnych Wojen.

 

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy