Hakerski atak z pomocą lodówki

Praktycznie wszystkie sprzęty domowe jakie obecnie można kupić są "smart" i mają podłączenie do sieci. W połączeniu z faktem, że często ich producenci zapominają o zabezpieczeniach dało nam to ostatnio bardzo ciekawy, hakerski atak - ponad 750 tysięcy sztuk spamu zostało rozesłanych właśnie przy użyciu lodówek, telewizorów smart TV czy bezprzewodowych głośników.

Praktycznie wszystkie sprzęty domowe jakie obecnie można kupić są "smart" i mają podłączenie do sieci. W połączeniu z faktem, że często ich producenci zapominają o zabezpieczeniach dało nam to ostatnio bardzo ciekawy, hakerski atak - ponad 750 tysięcy sztuk spamu zostało rozesłanych właśnie przy użyciu lodówek, telewizorów smart TV czy bezprzewodowych głośników.

Praktycznie wszystkie sprzęty domowe jakie obecnie można kupić są "smart" i mają podłączenie do sieci. W połączeniu z faktem, że często ich producenci zapominają o zabezpieczeniach dało nam to ostatnio bardzo ciekawy, hakerski atak - ponad 750 tysięcy sztuk spamu zostało rozesłanych właśnie przy użyciu lodówek, telewizorów smart TV czy bezprzewodowych głośników.

O ataku tym doniosła jako pierwsza zajmująca się zabezpieczeniami firma Proofpoint, która wykryła, że hakerzy stworzyli sobie bardzo nietypowy botnet, w skład którego wchodziło ponad 100 tysięcy urządzeń. Niektóre z nich były bardzo nietypowe - jak właśnie lodówki czy domowe centra multimedialne.

Reklama

Atak, który miał miejsce między 23 grudnia zeszłego roku, a 6 stycznia roku bieżącego polegał na rozesłaniu 750 tysięcy e-maili z próbami phishingu (czyli wyłudzenia poufnych informacji, na przykład numerów kart kredytowych) i zwykłym spamem.

Niestety w obliczu coraz większej ilości gadżetów wyposażonych w komputery podłączone do sieci problem ten będzie coraz poważniejszy - a jeszcze niedługo dołączą do tego wszystkiego inteligentne samochody. Jeśli zatem producenci chcą abyśmy faktycznie byli połączeni do sieci z pomocą niemal każdego urządzenia w domu (i poza domem) to muszą w końcu zadbać o solidne zabezpieczenia.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama