Historyczne zmiany w lotach w kosmos na przylądku Canaveral
Na przylądku Canaveral na Florydzie, gdzie mają miejsce starty rakiet z najważniejszymi misjami dla przemysłu kosmicznego i realizacją planów eksploracji kosmosu, niebawem nastąpią historyczne zmiany. CCAFS wydało pozwolenie dla Blue Origin, SpaceX czy United Space Alliance...
Na przylądku Canaveral na Florydzie, gdzie mają miejsce starty rakiet z najważniejszymi misjami dla przemysłu kosmicznego i realizacją planów eksploracji kosmosu, niebawem nastąpią historyczne zmiany. CCAFS wydało pozwolenie dla Blue Origin, SpaceX czy United Space Alliance na starty rakiet z misjami na orbitę polarną.
Zakaz takich misji z przylądka Canaveral obowiązywał od 1960 roku, kiedy to doszło do wypadku, w którym pierwszy stopień rakiety Thor spadł na pole na Kubie. Wówczas CCAFS oświadczyło, że ryzyko takich startów jest zbyt wysokie i wstrzymało realizacji takich misji.
Teraz jednak urzędnicy postanowili znieść zakaz, a to ze względu na dostępne o wiele lepsze technologie, dzięki którym takie misje będą odbywały się w sposób bezpieczny. USAF będzie wymagało zainstalowania w rakietach systemu samodestrukcji, a lot samej rakiety ma być bardzo wydłużony i odbywał się wzdłuż wybrzeża Florydy.
Amatorzy fotografowania startów rakiet będą mogli teraz liczyć na spektakularne ujęcia, zwłaszcza podczas wieczornych i nocnych startów. Oczywiście największą zaletą zniesienia zakazu będzie znaczne obniżenie kosztów startów dla firm działających w prywatnym sektorze przemysłu kosmicznego.
Z Florydy będą startowały kosmiczne misje polarne. Fot. NASA.
Do tej pory starty rakiet z misjami polarnymi odbywały się z bazy Vandenberg w Kalifornii. Jednak liczba lotów z tego miejsca była mocno ograniczona ze względu na wykorzystywanie tego ośrodka przez wojsko i realizację tajnych misji dla Pentagonu. To sprawiało mnóstwo problemów i utrudniało rozwój firm oraz całej infrastruktury kosmicznej.
Ukłon CCAFS w stronę Blue Origin, SpaceX czy United Space Alliance odmieni ten stan rzeczy na lepsze, przylądek Canaveral przyciągnie nowe firmy, co doprowadzi do jeszcze większej konkurencji wśród nich, dzięki czemu postęp technologiczny znacznie przyspieszy.
Jedną z firm, która rozwinie skrzydła, będzie na pewno Rocket Lab (). Obecnie ma ona dwie platformy startowe, jedna znajduje się w Nowej Zelandii, a druga w KSC. Teraz firma będzie mogła wykorzystać tylko jedną platformę na Florydzie, co jej inżynierom znacznie ułatwi pracę i ograniczy koszty.
Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. SpaceX