I Ty możesz zagrać w Gwiezdnych Wojnach

Reżyser J. J. Abrams oraz Disney postanowili wykorzystać Moc aby zrobić coś dobrego dla świata. Rozpoczęła się kampania Force for Change, w ramach której zbierane są pieniądze (sam Disney przekazał milion dolarów) na Innovation Labs UNICEF-u, a każdy kto weźmie w niej udział ma szansę pojawić się w VII epizodzie Star Wars.

Reżyser J. J. Abrams oraz Disney postanowili wykorzystać Moc aby zrobić coś dobrego dla świata. Rozpoczęła się kampania Force for Change, w ramach której zbierane są pieniądze (sam Disney przekazał milion dolarów) na Innovation Labs UNICEF-u, a każdy kto weźmie w niej udział ma szansę pojawić się w VII epizodzie Star Wars.

Reżyser J. J. Abrams oraz Disney postanowili wykorzystać Moc aby zrobić coś dobrego dla świata. Rozpoczęła się kampania Force for Change, w ramach której zbierane są pieniądze (sam Disney przekazał milion dolarów) na Innovation Labs UNICEF-u, a każdy kto weźmie w niej udział ma szansę pojawić się w VII epizodzie Star Wars.

Fani mogą przesyłać środki przez stronę i już 10 dolarów wystarczy aby wziąć udział w losowaniu nagrody głównej - przelotu do Londynu i opłaconego hotelu na miejscu, dostępu na plan VII epizodu Gwiezdnych Wojen jako VIP, spotkania z aktorami i przede wszystkim możliwości zagrania w jednej ze scen w filmie (to wszystko ma być zapewnione dla dwóch osób zatem zwycięzca może wziąć ze sobą kogoś).

Reklama

Akcja rozpoczyna się 21 maja i im więcej pieniędzy przekażecie tym więcej otrzymujecie losów, a więc macie większą szansę na wygraną. A za większą ilość przekazanych pieniędzy możecie także dostać jeden z przedmiotów: począwszy od kartek z podziękowaniami od Abramsa przez t-shirty i plakaty oraz gadżety filmowe (popiersie Chewbaki, miecz świetlny) aż po wstęp na wcześniejsze pokazy filmu.

Patrząc na same nagranie z Abramsem rzuca się w oczy kilka rzeczy: sceneria to Tatooine (którego rolę pełni Abu Dhabi), a stwór, który pojawia się przez chwilę na ekranie jest ucharakteryzowanym aktorem co wskazuje dobry kierunek - mniej komputerowo generowanych efektów, a więcej charakteryzacji/mechatroniki.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy