IceCube startuje

Nie chodzi o popularnego rapera (aktora?)lecz o największy na świecie detektor neutrino, który znajduje się pod pokrywą lodową Antarktyki.

Nie chodzi o popularnego rapera (aktora?)lecz o największy na świecie detektor neutrino, który znajduje się pod pokrywą lodową Antarktyki.

Składa się on z optycznych sensorów umieszczonych na głębokości od 1450 do 2450 metrów. Sensory połączone są w moduły po 60 sztuk, każda umieszczona w osobnym tunelu wydrążonym przy użyciu wiertła z gorącą wodą.

Głównym celem eksperymentu jest wykrywanie neutrino, których nie da się zauważyć samoczynnie, lecz jedynie w momencie gdy zderzają się one z atomami w pokrywie lodowej. Naukowcy liczą, że uda im się zbadać około tysiąca takich zdarzeń dziennie. Ze względu na dużą gęstość lodu, efektem takich zderzeń będą najpewniej miony - nietrwałe cząsteczki elementarne.

Większość neutrino pochodzić będzie z ziemskiej atmosfery, jednak część może pochodzić ze źródeł kosmicznych takich jak czarne dziury czy też pozostałości po supernowych. Głównym celem badawczym projektu jest odkrycie pochodzenia promieniowania kosmicznego oraz lepsze zrozumienie natury ciemnej materii.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas