Indie rewidują węglowe plany
Indie jeszcze do niedawna planowały budowę nowych, wielkich inwestycji związanych z węglem - powstać tam miały nowe elektrownie na to paliwo o mocy niemal 14 gigawatów. Jednak wobec spadających stale cen energii słonecznej węglowe plany trafiły do kosza.
Indie jeszcze do niedawna planowały budowę nowych, wielkich inwestycji związanych z węglem - powstać tam miały nowe elektrownie na to paliwo o mocy niemal 14 gigawatów. Jednak wobec spadających stale cen energii słonecznej węglowe plany trafiły do kosza.
Tylko w bieżącym miesiącu Hindusi porzucili węglowe plany energetyczne o łącznej mocy 13.7 GW, a to wszystko przez prosty rachunek ekonomiczny - energia słoneczna jest tam od niedawna tańsza od tej pochodzącej z węgla, nikt więc nie ma zamiaru wyrzucać milionów w błoto, tym bardziej, że światowe trendy już raczej nie zawrócą.
To ważne dla Indii, bo choć najwięcej mówiło się o jakości powietrza w Chinach to często Hindusi po cichu truli się dużo bardziej - Nowe Dehli praktycznie przez cały czas mogło "się pochwalić" skażeniem powietrza wyższym niż w Pekinie, ale nikt nie trąbił na alarm.
Jeśli zatem dodamy do ogólnego rachunku ekonomicznego także koszty zdrowotne to energia słoneczna stanie się tam jeszcze bardziej opłacalna. A ekologiczną "kulę śnieżną" będzie coraz ciężej zatrzymać, bo doprowadzi to do dalszego spadku cen zielonej energii.
Źródło: , Zdj.: CC0