Jak oszukać moralny kompas - czyli incepcja w prawdziwym świecie
Większości z nas wydaje się, że nasz moralny kompas - nasze poglądy na fundamentalne kwestie, które wyrabiamy sobie przez długie lata - jest nie do ruszenia. Jednak - jak dowodzą szwedzcy badacze - można go bardzo łatwo oszukać. Do tego stopnia, że będziemy bronić poglądów zupełnie sprzecznych z naszymi.
Większości z nas wydaje się, że nasz moralny kompas - nasze poglądy na fundamentalne kwestie, które wyrabiamy sobie przez długie lata - jest nie do ruszenia. Jednak - jak dowodzą szwedzcy badacze - można go bardzo łatwo oszukać. Do tego stopnia, że będziemy bronić poglądów zupełnie sprzecznych z naszymi.
Naukowcy, aby tego dowieść, zwerbowali 160 ochotników, którzy mieli wypełnić ankietę dotyczącą podstawowych zasad moralnych przedstawionych na życiowych przykładach. W 12 pytaniach znalazły się kwestie dotyczące prostytucji, lecz także konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Była tam też mała magiczna sztuczka. Na jednej stronie były dwa zestawy odpowiedzi lekko przyklejone jeden na drugim. Gdy ankietowany przewracał stronę jego odpowiedzi przyklejały się do podkładki i zostawały zupełnie inne, narzucone przez naukowców. Wyglądało to tak:
Dwie odpowiedzi w każdym zestawie były przerobione tak, aby znaczyły coś zupełnie przeciwnego niż oryginalnie. Na przykład słowo "dozwolone" było zastępowane słowem "zabronione".
Następnie proszono ankietowanych o przeczytanie swoich odpowiedzi i krótką dyskusję na ich temat.
Okazało się, że połowa z ankietowanych nie zauważyła podmiany, a 69% akceptowało przynajmniej jedną ze zmienionych odpowiedzi. 53% badanych było nawet w stanie kłócić się w obronie twierdzeń, które były całkowicie sprzeczne z ich własną odpowiedzią.
Wyniki te są bardzo interesujące, gdyż pokazują, że jeśli uda się nas oszukać, że jakieś poglądy są naszymi własnymi - będziemy nawet skłonni wymyślać argumenty na ich obronę.
Cóż - twórcy Incepcji mieli więcej racji niż mogłoby się wydawać.
Źródło: