Jak przeszmuglować blisko 100 iPhone’ów?

Jeśli zastanawialiście się, jak najłatwiej przeszmuglować przez granicę blisko sto smartfonów, to pewien mieszkaniec Hongkongu opracował bardzo ciekawy sposób. No może wymaga on jeszcze doszlifowania, bo przemytnik dał się złapać, ale liczy się przecież pomysłowość.

Jeśli zastanawialiście się, jak najłatwiej przeszmuglować przez granicę blisko sto smartfonów, to pewien mieszkaniec Hongkongu opracował bardzo ciekawy sposób. No może wymaga on jeszcze doszlifowania, bo przemytnik dał się złapać, ale liczy się przecież pomysłowość.

Jeśli zastanawialiście się, jak najłatwiej przeszmuglować przez granicę blisko sto smartfonów, to pewien mieszkaniec Hongkongu opracował bardzo ciekawy sposób. No może wymaga on jeszcze doszlifowania, bo przemytnik dał się złapać, ale liczy się przecież pomysłowość.

Mężczyzna, który został zatrzymany na chińskiej granicy, przykleił do swojego ciała dokładnie 94 iPhone’y – ręce, nogi, klatka piersiowa, a nawet krocze, w każdym z tych miejsc można było znaleźć owinięte folią i przymocowane taśmą klejącą smartfony. I wszystko poszłoby pewnie po jego myśli, gdyby nie fakt, że cała konstrukcja mocno utrudniała mu poruszanie, co wzbudziło zainteresowanie lokalnych funkcjonariuszy. Czyżby nie wiedział, że „mobilna zbroja” jest im bardzo dobrze znana, bo kradzione iPhone’y cieszą się w Chinach największą popularnością?

Reklama

Tak czy inaczej, zapotrzebowanie rynku znał jednak dobrze, bo zdecydował się na najnowsze modele od amerykańskiego giganta, czyli iPhone 6 i iPhone 6 Plus. Oczywiście mówimy tu o czarnym rynku, bo Apple udostępnia swoje flagówki w Chinach już od dobrych kilku miesięcy, więc nie może chodzić o legalną sprzedaż.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy