Jak rząd może zmniejszyć ceny leków na raka o 97%

Podczas gdy nasz rząd myśli o wprowadzeniu ACTA, które zablokować może sprzedaż tańszych zamienników leków, rząd Indii zrobił coś dokładnie przeciwnego. Po raz pierwszy w historii gigant farmaceutyczny (w tym przypadku Bayer) został zmuszony do wydania licencji indyjskiej firmie Natco Pharma na skopiowanie opatentowanego leku przeciw rakowi - Nexavar - dzięki czemu jego cena niższa będzie o... 97%.

Podczas gdy nasz rząd myśli o wprowadzeniu ACTA, które zablokować może sprzedaż tańszych zamienników leków, rząd Indii zrobił coś dokładnie przeciwnego. Po raz pierwszy w historii gigant farmaceutyczny (w tym przypadku Bayer) został zmuszony do wydania licencji indyjskiej firmie Natco Pharma na skopiowanie opatentowanego leku przeciw rakowi - Nexavar - dzięki czemu jego cena niższa będzie o... 97%.

Podczas gdy nasz rząd myśli o wprowadzeniu ACTA, które zablokować może sprzedaż tańszych zamienników leków, rząd Indii zrobił coś dokładnie przeciwnego. Po raz pierwszy w historii gigant farmaceutyczny (w tym przypadku Bayer) został zmuszony do wydania licencji indyjskiej firmie Natco Pharma na skopiowanie opatentowanego leku przeciw rakowi - Nexavar - dzięki czemu jego cena niższa będzie o... 97%.

Jest to pierwszy taki przypadek w historii. Skopiowany lek wykorzystywany w walce z rakiem nerek i wątroby kosztował będzie około 175 dolarów za 120 kapsułek (miesięczna terapia), podczas gdy oryginał kosztuje około 5500 dolarów.

Reklama

Na mocy decyzji Natco Pharma będzie musiała wypłacać Bayerowi 6% od każdego sprzedanego leku, a do tego będzie musiała ona corocznie dostarczać 600 pacjentom lek zupełnie za darmo.

Bayer wyraził niezadowolenie z takiego obrotu sprawy i stwierdził, że oceni jeszcze raz swoje opcje obrony praw intelektualnych w Indiach.

Tamtejsze prawo daje możliwość zmuszenia dużego producenta leków do wydania licencji na swój produkt po 3 latach od wydania patentu i jeśli jednocześnie nie jest on dostępny w przystępnej cenie. Według porozumienia TRIPS Światowej Organizacji Handlu - takie przymusowe licencjonowanie jest zupełnie legalnym środkiem do przekroczenia finansowych barier w dostępności leków. Jest to jednak pierwszy przypadek gdy na taki krok się zdecydowano.

Decyzja motywowana była tym, że Bayer po pierwsze nie potrafił dostosować ceny do takiego poziomu, aby lek był dostępny dla każdego (tylko 2% chorych na raka nerek lub wątroby mogło sobie na niego pozwolić), a nawet nie potrafił zapewnić wystarczających dostaw leku.

Specjaliści z dziedziny prawa własności intelektualnej w pełni popierają takie działanie indyjskiego rządu stwierdzając, że cena rocznej terapii lekiem Bayeru wynosiłaby 41-krotność (!!!) średnich rocznych zarobków w tym kraju. Bayer starał się uzasadniać tę cenę wysokimi kosztami badań, lecz nie chciał dostarczyć żadnych szczegółów finansowych na potwierdzenie tego faktu.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama