Jednak wracamy na Pandorę
Gearbox Software musI podreperować nieco swój wizerunek po niezbyt udanym Duke Nukem Forever i chcą oni tego dokonać poprzez przygotowanie drugiej części wielkiego hitu tego studia - Borderlands. Dzisiaj zostało oficjalnie potwierdzone, że już w okolicach marca przyszłego roku będziemy mogli powrócić do post-apokaliptycznego świata Pandory.
Gearbox Software musI podreperować nieco swój wizerunek po niezbyt udanym Duke Nukem Forever i chcą oni tego dokonać poprzez przygotowanie drugiej części wielkiego hitu tego studia - Borderlands. Dzisiaj zostało oficjalnie potwierdzone, że już w okolicach marca przyszłego roku będziemy mogli powrócić do post-apokaliptycznego świata Pandory.
Choć na razie naprawdę mało informacji zostało podanych do wiadomości publicznej, to wiadomo że w grze znajdziemy "nowe postaci, umiejętności, lokacje, wrogów, broń i ekwipunek, które razem będą połączone w świetną fabułę".
Jednocześnie portal RPS (link w źródle) zauważa, że gra domaga się wręcz kilku istotnych poprawek, które - miejmy nadzieję - Gearbox weźmie sobie do serca. Chodzi między innymi o poprawienie fabuły, stworzenie bardziej żywego świata, dodanie więcej elementów z pojazdami, dodanie automatycznego podnoszenia pieniędzy, aby uniknąć bezsensownego klikania i przede wszystkim - wprowadzenie większej różnorodności wśród broni - tak żeby naprawdę był ich większy wybór, a nie tylko kilka podstawowych modeli różniących się tak naprawdę kosmetycznymi detalami.
Po raz pierwszy druga część Borderlands ma zostać zaprezentowana za nieco ponad 2 tygodnie podczas odbywających się w Kolonii targów Gamescom.