Już czas na zmianę opon na zimowe

Ten weekend będzie odpowiednim czasem na zmianę opon z letnich na zimowe we wschodniej, północnej i centralnej części Polski. Chociaż śniegu jeszcze się nie spodziewamy, to jednak temperatura nie będzie przez całą dobę przekraczać 7-8 stopni, czyli punktu granicznego dla zimówek.

Ten weekend będzie odpowiednim czasem na zmianę opon z letnich na zimowe we wschodniej, północnej i centralnej części Polski. Chociaż śniegu jeszcze się nie spodziewamy, to jednak temperatura nie będzie przez całą dobę przekraczać 7-8 stopni, czyli punktu granicznego dla zimówek.

Ten weekend będzie odpowiednim czasem na zmianę opon z letnich na zimowe we wschodniej, północnej i centralnej części Polski. Chociaż śniegu jeszcze się nie spodziewamy, to jednak temperatura nie będzie przez całą dobę przekraczać 7-8 stopni, czyli punktu granicznego dla "zimówek".

Przyszedł czas na zmianę opon na "zimówki", nie z powodu zapowiadanych opadów śniegu, lecz niskiej temperatury powietrza.

Począwszy od nadchodzącego weekendu temperatura najpierw na północnym wschodzie, a wraz z nastaniem przyszłego tygodnia także na północy, wschodzie i w centrum kraju nie będzie przekraczać 7-8 stopni. Nocami i o porankach będziemy mieć temperatury ujemne.

Reklama

To oznacza, że czas pożegnać się z oponami letnimi, które przy temperaturze nie przekraczającej przez całą dobę 7 stopni, tracą swoje właściwości i tym samym zmniejszają nasze bezpieczeństwo na drodze.

Do warsztatów powinni się udać mieszkańcy woj. podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego, lubelskiego i świętokrzyskiego.

W drugiej połowie przyszłego tygodnia ochłodzi się także na południu Polski, więc tam również kierowcy powinni już zacząć myśleć o sprawieniu sobie opon zimowych.

Jeszcze przez cały przyszły tydzień opon nie będą musieli zmieniać kierowcy z zachodniej Polski. Tam wysokie temperatury zazwyczaj utrzymują się najdłużej i tym razem będzie podobnie.

Do końca przyszłego tygodnia temperatura w ciągu dnia nie będzie tam spadać poniżej 10-12 stopni, a nocami i o porankach poniżej 5 stopni. "Zimówki" można już tam założyć, ale nie jest to konieczne.

W połowie listopada w zimowe "kapcie" powinny być już wyposażone samochody we wszystkich regionach, ponieważ nigdzie temperatura maksymalna nie będzie przekraczać 7 stopni. Na szczęście na razie nie spodziewamy się opadów śniegu, ponieważ utrzyma się sucha i w miarę słoneczna aura.

Szczegółowe prognozy dla kierowców, zarówno tych przemierzających polskie drogi, jak i tych jeżdżących tylko po mieście, znajdziecie na serwisie

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy