Kaniony Tytana wypełnione cieczą
Im dłużej przyglądamy się kosmosowi, tym bardziej niezwykłe wydają się nam nawet nasze najbliższe okolice. Międzynarodowy zespół naukowców odkrył ostatnio, że ogromne, strome kratery największego spośród księżyców Saturna - Tytana - wypełnione są cieczą, jednak nie jest to woda.
Im dłużej przyglądamy się kosmosowi, tym bardziej niezwykłe wydają się nam nawet nasze najbliższe okolice. Międzynarodowy zespół naukowców odkrył ostatnio, że ogromne, strome kratery największego spośród księżyców Saturna - Tytana - wypełnione są cieczą, jednak nie jest to woda.
Na powierzchni tego naturalnego satelity naukowcom udało się dostrzec całą sieć rzek i zbiorników, które wypełnione są metanem, który w mroźnych warunkach Tytana (temperatury około -190 stopni Celsjusza) występuje w stanie płynnym.
Sama obecność płynnego metanu nie jest już zadziwiająca - wiedzieliśmy bowiem o tamtejszych płynnych oceanach, ale zadziwiające jest podobieństwo "hydrologii" Tytana do tej ziemskiej. Rzeki metanu tworzą cały system nazwany Vid Flumina, natomiast wypełnione tym węglowodorem kaniony są naprawdę spore - mają nawet po 800 metrów średnicy i 244-579 metrów głębokości. Spływają one do wielkiego metanowego morza Ligeia Mare tworząc wspólnie układ, który bardzo przypomina to co widzimy na Ziemi, z tą różnicą, że nie płynie tam woda.
Nie wiadomo jak kaniony te powstały, ale biorąc pod uwagę ich stromość założyć można błyskawicznie postępującą erozję.
Tym samym Tytan staje się jeszcze lepszym celem do poszukiwania potencjalnego życia.
Źródło: , Zdj.: PD