Kawa w sprayu

Kawa jest (przynajmniej dla osób, które nie przepadają za jej smakiem) zasadniczo przestarzałą metodą na dostarczenie do naszego organizmu zawartego w niej stymulanta - kofeiny. Ostatnio w serwisie Indiegogo rozpoczęta została kampania zbiórki społecznościowej startupu nazwanego Sprayable Energy, który dzięki opatentowanej przez siebie metodzie ma raz na zawsze odmienić to jak dostarczamy sobie kofeiny.

Kawa jest (przynajmniej dla osób, które nie przepadają za jej smakiem) zasadniczo przestarzałą metodą na dostarczenie do naszego organizmu zawartego w niej stymulanta - kofeiny. Ostatnio w serwisie Indiegogo rozpoczęta została kampania zbiórki społecznościowej startupu nazwanego Sprayable Energy, który dzięki opatentowanej przez siebie metodzie ma raz na zawsze odmienić to jak dostarczamy sobie kofeiny.

Kawa jest (przynajmniej dla osób, które nie przepadają za jej smakiem) zasadniczo przestarzałą metodą na dostarczenie do naszego organizmu zawartego w niej stymulanta - kofeiny. Ostatnio w serwisie Indiegogo rozpoczęta została kampania zbiórki społecznościowej startupu nazwanego Sprayable Energy, który dzięki opatentowanej przez siebie metodzie ma raz na zawsze odmienić to jak dostarczamy sobie kofeiny.

Po miesiącach badań naukowcom z tej firmy udało się odkryć, że rozpuszczalność kofeiny zwiększa się aż pięciokrotnie jeśli doda się do niej związku zbliżonego do naturalnego aminokwasu - tyrozyny. Odkrycie to pozwoliło na stworzenie zupełnie nowych, zdaniem autorów odkrycia dużo bardziej efektywnych, form dostarczania kofeiny do naszego organizmu.

Reklama

Sprayable Energy ma być pierwszym na świecie kofeinowym sprayem energetycznym. Jego przewaga nad energy drinkami ma być taka, że jest on tańszy, nie zawiera wielu niepotrzebnych składników i można go zażyć w parę sekund.

Jest to przezroczysty, pozbawiony zapachu spray, który wystarczy nanieść na skórę - kofeina (podobnie jak nikotyna - patrz plastry dla rzucających palenie) jest w stanie wejść do naszego organizmu przez skórę, ponieważ potrafi ona przenikać błony komórkowe.

Według producenta można w ten sposób zażyć maksymalnie 20 dawek kofeiny dziennie - będą one jednak mniejsze niż gdybyśmy pili kawę i będą uwalniane do naszego organizmu stopniowo - dlatego raczej nie ma co się obawiać o przedawkowanie. Do tego całość jest całkowicie bezpieczna, ponieważ jedynym składnikiem aktywnym w sprayu jest właśnie kofeina.

Aby otrzymać kofeinę w sprayu trzeba wesprzeć projekt kwotą przynajmniej 29 dolarów (+15 dolarów wysyłka do Polski) - otrzymamy wtedy dwie butelki specyfiku, które wystarczy mają na miesiąc czasu. Można zamówić też większe ilości - cena jednostkowa jest wtedy oczywiście niższa. Wspierać projekt można .

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy