Kieszonkowy detektor mionów

W ziemskiej atmosferze wysokoenergetyczne cząstki promieniowania kosmicznego zderzają się z cząstkami budującymi gazy produkując piony, które następnie rozpadają się na miony przenikające następnie Ziemię (tak odkryto ostatnio tajemniczą komnatę w Wielkiej Piramidzie). Do tej pory do ich wykrywania potrzebne były potężne urządzenia, ale zmieniło się to za sprawą naukowców z MIT, którzy współpracowali w tej sprawie z Polakami.

W ziemskiej atmosferze wysokoenergetyczne cząstki promieniowania kosmicznego zderzają się z cząstkami budującymi gazy produkując piony, które następnie rozpadają się na miony przenikające następnie Ziemię (tak ). Do tej pory do ich wykrywania potrzebne były potężne urządzenia, ale zmieniło się to za sprawą naukowców z MIT, którzy współpracowali w tej sprawie z Polakami.

Fizycy z mieszczącego się na MIT Laboratory for Nuclear Science wspólnie z kolegami z polskiego Narodowego Centrum Badań Jądrowych stworzyli ostatnio kieszonkowy detektor, który zbudować może w zasadzie każdy kto zna podstawy elektroniki (i to w zaledwie 4 godziny, za drugim razem czas ten wynosić ma już tylko godzinę).

A dodatkowo postawili oni stronę internetową CosmicWatch (link na dole), na której można znaleźć szczegółowe instrukcje jak urządzenie to zbudować.

Wykrywacz składa się ze scyntylatora, fotopowielacza, płytki Arduino Nano, ekranu i płytki drukowanej. Gotowy detektor jest przenośny, dzięki czemu będziecie mogli badać miony w domu czy w szkole, nad ziemią i pod jej powierzchnią. A wszystko to kosztem mniejszym niż 100 dolarów.

Zmniejszenie detektora mionów oznaczać może także przełom we wspomnianej już na początku technice tomografii mionowej, z pomocą której udało się odkryć ukryte pomieszczenie w piramidzie - dzięki temu przełomowi urządzenia do takiego obrazowania powinny stać się dużo tańsze i powszechniejsze.

Źródło: , Zdj.: PD

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas