Kim Dzong Un: Staliśmy się mocarstwem jądrowym
Po wczorajszej próbie rakiety balistycznej (ICBM) typu Hwasong-15 (KN20), w północnokoreańskiej telewizji pojawiło się oświadczenie, że kraj ten stał się właśnie mocarstwem jądrowym, a broń taka jest w stanie trafiać w cele znajdujące się na niemal całym terytorium...
Po wczorajszej próbie rakiety balistycznej (ICBM) typu Hwasong-15 (KN20), w północnokoreańskiej telewizji pojawiło się oświadczenie, że kraj ten stał się właśnie mocarstwem jądrowym, a broń taka jest w stanie trafiać w cele znajdujące się na niemal całym terytorium Stanów Zjednoczonych.
Władze donoszą, że testowany pocisk przeleciał około 950 kilometrów przed osiągnięciem po 53 minutach maksymalnej wysokości 4475 kilometrów. W telewizji pojawiły się też tłumaczenia, że "Pjongjang był zmuszony realizować program jądrowy w odpowiedzi na zagrożenia dla bezpieczeństwa ze strony USA i amerykański szantaż jądrowy, jakiemu poddano północnokoreańskie społeczeństwo "pragnące tylko życia w pokoju".
Przedstawiciele Pentagonu powiedzieli, że pocisk testowany przez Pjongjang osiągnął wyższy pułap niż poprzednie północnokoreańskie rakiety i stanowi zagrożenie dla całego świata. Jednocześnie Departament Obrony USA na dniach uruchomi specjalny system ostrzeżeń przed atakiem jądrowym na amerykańskich wyspach leżących na Pacyfiku.
Testy rakiet z głowicami jądrowymi w Korei Północnej. Fot. Twitter.
ONZ i USA w ostatnich miesiącach nałożyły kolejne dotkliwe sankcje na ten kraj, ale najwyraźniej Kim Dzong Un nic sobie z tego nie robi i kontynuuje rozwój swojego programu jądrowego.
W odpowiedzi na wczorajszy test, Donald Trump, oznajmił, że "zajmiemy się Koreą Północną". Na wodach Oceanu Spokojnego, blisko Korei Północnej, znajduje się już kilka amerykańskich lotniskowców, które są w pełnej gotowości do wzięcia udział w inwazji na ten kraj.
Źródło: / Fot. Twitter