Klub dla sfrustrowanych

W stolicy Argentyny - Buenos Aires - otwarto niedawno lokal Break Club, który jednak nie jest zwykłym klubem. Jego członkowie (głównie kobiety) mogą tam rozładowywać swoją frustrację rozbijając butelki, kopiąc i uderzając kijem w stare komputery oraz inne bogu ducha winne sprzęty codziennego użytku. Wszystko w imię walki z coraz powszechniejszym w naszym życiu stresem.

W stolicy Argentyny - Buenos Aires - otwarto niedawno lokal Break Club, który jednak nie jest zwykłym klubem. Jego członkowie (głównie kobiety) mogą tam rozładowywać swoją frustrację rozbijając butelki, kopiąc i uderzając kijem w stare komputery oraz inne bogu ducha winne sprzęty codziennego użytku. Wszystko w imię walki z coraz powszechniejszym w naszym życiu stresem.

W stolicy Argentyny - Buenos Aires - otwarto niedawno lokal Break Club, który jednak nie jest zwykłym klubem. Jego członkowie (głównie kobiety) mogą tam rozładowywać swoją frustrację rozbijając butelki, kopiąc i uderzając kijem w stare komputery oraz inne bogu ducha winne sprzęty codziennego użytku. Wszystko w imię walki z coraz powszechniejszym w naszym życiu stresem.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy