Kolekcja porno Bin Ladena pozostanie tajna

Amerykański rząd rozpoczął niedawno proces odtajniania danych dotyczących nalotu na dom, w którym ukrywał się Osama Bin Laden i ujawniana jest między innymi zawartość biblioteczki dawnego szefa Al-Kai'dy. Niestety kolekcja jego pornosów pozostanie tajna.

Amerykański rząd rozpoczął niedawno proces odtajniania danych dotyczących nalotu na dom, w którym ukrywał się Osama Bin Laden i ujawniana jest między innymi zawartość biblioteczki dawnego szefa Al-Kai'dy. Niestety kolekcja jego pornosów pozostanie tajna.

Amerykański rząd rozpoczął niedawno proces dotyczących nalotu na dom, w którym ukrywał się Osama Bin Laden i ujawniana jest między innymi zawartość biblioteczki dawnego szefa Al-Kai'dy. Niestety kolekcja jego pornosów pozostanie tajna.

W trakcie nalotu, w którym Bin Laden został zabity, członkowie Navy SEALs trafili także na pornografię, a dostęp do niej próbował ostatnio uzyskać blogger David Covucci, który powołał się na prawo Freedom of Information Act.

CIA odpowiedziało mu jednak, że materiały pornograficzne znajdujące się w posiadaniu Osamy Bin Ladena w momencie śmierci pozostaną w aktach operacyjnych, co oznacza tyle, że pozostaną informacjami utajnionymi.

Reklama

Ponadto agencja wywiadowcza na podstawie prawa federalnego nie może rozpowszechniać materiałów niecenzuralnych, więc nawet gdyby chciała nie mogłaby przekazać danych o pornosach posiadanych przez Bin Ladena.

Biorąc pod uwagę książki, które Bin Laden czytał, a także fakt posiadania pornografii, okazuje się, że wróg publiczny numer jeden Stanów Zjednoczonych był całkiem normalnym facetem.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy