Koniec z golami, których nie było?

Nie dalej jak kilka dni temu FIFA wyraziła zainteresowanie implementację jakiegoś systemu, który mógłby weryfikować zdobywane gole podczas spotkań piłkarskich. Jednak kto wie, czy aby to osiągnąć nie będzie potrzebna rewolucyjna zmiana najbardziej kluczowego aspektu futbolu, czyli... piłki!

Nie dalej jak kilka dni temu FIFA wyraziła zainteresowanie implementację jakiegoś systemu, który mógłby weryfikować zdobywane gole podczas spotkań piłkarskich. Jednak kto wie, czy aby to osiągnąć nie będzie potrzebna rewolucyjna zmiana najbardziej kluczowego aspektu futbolu, czyli... piłki!

Nie dalej jak kilka dni temu FIFA wyraziła zainteresowanie implementację jakiegoś systemu, który mógłby weryfikować zdobywane gole podczas spotkań piłkarskich. Jednak kto wie, czy aby to osiągnąć nie będzie potrzebna rewolucyjna zmiana najbardziej kluczowego aspektu futbolu, czyli... piłki!

Szwajcarski prezydent światowej federacji futbolu - Sepp Blatter - nie dalej jak kilka dni temu wyraził zainteresowanie wprowadzeniem systemu, który raz na zawsze zakończyłby zjawiska kontrowersyjnych sytuacji, w których sędzia nie ma 100-procentowej pewności co do zasadności uznania gola. I choć , to już teraz do piłkarskiej centrali zaczęły docierać pierwsze projekty od niezależnych firm, które już mają pomysły co do implementacji całego systemu. Rzecz w tym, że niektóre z nich zakładają całkowitą wymianę... futbolówki.

Reklama

Jednym z takich ambitnych planów jest na pewno projekt meksykańskiej firmy "AGENT" prowadzonej przez Michela Rojkinda i Alberto Villarreala. I choć twórcy wpadli na pomysł już w zeszłym roku, to dopiero teraz FIFA postanowiła bardziej przyłożyć się w znalezieniu rozwiązania na problemy we współczesnej piłce.

Projekt studia "AGENT" przewiduje jednak zastosowanie zupełnie innej futbolówki. Piłka opracowana według pomysłodawców z Meksyku nosi nazwę "CRTUS" i ma być pierwszą, przez którą będzie można przejrzeć na wylot! Nietypowy wygląd piłki wynika z jej szkieletowego rdzenia oraz siatkowej powłoki, która go otacza. Tego typu struktura ma pozwolić na naśladowanie odbić nadmuchanej pneumatycznej futbolówki, z tą różnicą, iż "CRTUS" nie traciłby powietrza.

Szkieletowy środek wynika zresztą z faktu, iż w samym środku piłki znajdowałby się mały CPU, który nadzorowałby pracę systemu GPS. Ten z kolei prowadziłby stały monitoring tego, czy futbolówka nadal znajduje się w obrębie boiska. W przypadku wykroczenia piłki poza obszar gry GPS uaktywniałby diody LED zawarte w konstrukcji szkieletu, zapalając ją na czerwono. W ten oto sposób "CTRUS" miałby być ułatwieniem dla pracy arbitrów, którzy czasem w wyniku nieodpowiedniego ustawienia nie są w stanie ocenić, czy futbolówka przekroczyła którąś z linii boiska, czy też nie.

Myślicie, że jest szansa, iż FIFA zdecyduje się właśnie na ten projekt?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy