Koniec z inwigilacją! NSA kasuje wszystkie dane

Nareszcie doczekaliśmy się tego pięknego dnia. Możemy mówić o sporym zwycięstwie użytkowników globalnej sieci. Otóż od dziś koniec z obrzydliwą, permanentną inwigilacją, jaką fundowała nam Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) Senat Stanów Zjednoczonych, pod presją opinii...

Nareszcie doczekaliśmy się tego pięknego dnia. Możemy mówić o sporym zwycięstwie użytkowników globalnej sieci. Otóż od dziś koniec z obrzydliwą, permanentną inwigilacją, jaką fundowała nam Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) Senat Stanów Zjednoczonych, pod presją opinii...

Nareszcie doczekaliśmy się tego pięknego dnia. Możemy mówić o sporym zwycięstwie użytkowników globalnej sieci. Otóż od dziś koniec z obrzydliwą, permanentną inwigilacją, jaką do tej pory fundowała nam Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA).

Senat Stanów Zjednoczonych, pod presją opinii międzynarodowej, nie zgodził się na przedłużenie pozwolenia na działania agencji, które pogwałcały wszystkie możliwe prawa do prywatności obywateli najróżniejszych krajów świata.

Od dzisiaj NSA nie może już więc wykonywać swojej pracy, a ten fakt wpłynął także negatywnie na funkcjonowanie FBI, które korzystało z dobrodziejstw ogromnej bazy danych projektu inwigilacyjnego Patriot Act.

Reklama

W jego ramach NSA gromadziła niebotyczne ilości danych osób podejrzewanych o szpiegostwo i terroryzm, wśród których "przypadkowo" mogliśmy znaleźć również i my.

Departament Sprawiedliwości zaznaczył jednak, że usuwanie już zgromadzonych danych musi potrwać dłuższą chwilę.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy