Korea Północna odpaliła reaktor plutonowy

Specjaliści z portalu 38north, którzy bezustannie śledzą poczynania jądrowe naczelnego wodza Korei Północnej donoszą, że władze tego komunistycznego kraju wznowiły pracę reaktora plutonowego o mocy 5 megawatów w Centrum Badań Atomowych w Jongbjon...

Specjaliści z portalu 38north, którzy bezustannie śledzą poczynania jądrowe naczelnego wodza Korei Północnej donoszą, że władze tego komunistycznego kraju wznowiły pracę reaktora plutonowego o mocy 5 megawatów w Centrum Badań Atomowych w Jongbjon...

Specjaliści z portalu 38north, którzy bezustannie śledzą poczynania jądrowe naczelnego wodza Korei Północnej donoszą, że władze tego komunistycznego kraju wznowiły pracę reaktora plutonowego o mocy 5 megawatów w Centrum Badań Atomowych w Jongbjon.

Naukowcy przeanalizowali najnowsze zdjęcia satelitarne wykonane 22 stycznia. Widoczna jest na nich woda wypływająca z reaktora do zamarzniętej rzeki Kurjong. Specjaliści szacują, że Kim Dzong Un mógł już pozyskać około 50 kilogramów plutonu do budowy 6-8 bomb jądrowych.

Wznowienie produkcji plutonu przez Phenian związane jest z rosnącym napięciem na lini USA-Chiny po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych i rozmieszczeniem baterii rakiet balistycznych przez Chiny przy granicy z Rosją.

Reklama

Zdjęcia satelitarne uzyskane przez specjalistów z 38north. Fot. 38north.

Kim boi się, że jeśli wybuchnie konflikt pomiędzy USA i Chinami, jego kraj może przy okazji zostać zmieciony z powierzchni ziemi. 10 stycznia reżim ostrzegł, że jest gotów do wystrzelenia międzykontynentalnej rakiety balistycznej "w dowolnym czasie i z dowolnego miejsca, które wskaże przywódca Kim Dzong Un".

Zaniepokojone możliwością koreańskiego uderzenia jądrowego władze Japonii zapowiedziały na 17 marca próbną ewakuację całego 30-tysięcznego miasta Oga na wyspie Honsiu.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy