Ładowarka smartfonów w rowerze

W czasach, gdy każdy ruch i siłę przyrody można przekształcić w energię elektryczną powstaje coraz więcej gadżetów, które pozwalają na uzyskanie jej jak najwięcej. Inną dziedziną są wynalazki, umożliwiające czerpanie energii z naszych codziennych czynności .

W czasach, gdy każdy ruch i siłę przyrody można przekształcić w energię elektryczną powstaje coraz więcej gadżetów, które pozwalają na uzyskanie jej jak najwięcej. Inną dziedziną są wynalazki, umożliwiające czerpanie energii z naszych codziennych czynności .

W czasach, gdy każdy ruch i siłę przyrody można przekształcić w energię elektryczną powstaje coraz więcej gadżetów, które pozwalają na uzyskanie jej jak najwięcej. Inną dziedziną są wynalazki, umożliwiające czerpanie energii z naszych codziennych czynności.

 

Jednym z najnowszych jest BikeCharge Dynamo. Jak sama nazwa wskazuje pomysł ten czerpie z doskonale znanego już wynalazku jakim jest rowerowe dynamo. Po umieszczeniu tego wynalazku na kole będzie w stanie ładować smartfony i prawdopodobnie inne urządzenia elektroniczne zasilane z baterii. Choć czas pełnego ładowania baterii przeciętnego smartfona, w zależności od warunków pogodowych może wynieść nawet do 8 godzin, to w czasie długich wakacyjnych przejażdżek nie będzie stanowiło to większego problemu.

Reklama

 

Choć na rynku dostępnych jest już kilka podobnych rozwiązań to producent BikeCharge Dynamo chwali jego masą ( o 20% niższą od konkurencji), a także tym, że urządzenie to praktycznie nie stawia oporu, co przekłada się na normalne pedałowanie. Jest ono także wodoodporne, co pozwala na korzystanie z dynama w każdych warunkach. W razie potrzeby wynalazek ten może zmienić się w oświetlenie roweru dzięki wbudowaniu dwóch lampek. Cena BikeCharge Dynamo wynosi 99 dolarów.

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy