Laser z Gwiezdnych wojen powstał w Polsce

Wszyscy wiemy z filmów jak wyglądać będzie walka z użyciem laserowej broni - kolorowe pociski będą przeszywać powietrze, tak jak normalna, używana dziś amunicja. Tę "prawdę ekranu" postanowili odtworzyć naukowcy z Instytutu Chemii Fizycznej Polskiej Akademii Nauk i Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.

Wszyscy wiemy z filmów jak wyglądać będzie walka z użyciem laserowej broni - kolorowe pociski będą przeszywać powietrze, tak jak normalna, używana dziś amunicja. Tę "prawdę ekranu" postanowili odtworzyć naukowcy z Instytutu Chemii Fizycznej Polskiej Akademii Nauk i Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.

Wszyscy wiemy z filmów jak wyglądać będzie walka z użyciem laserowej broni - kolorowe pociski będą przeszywać powietrze, tak jak normalna, używana dziś amunicja. Tę "prawdę ekranu" postanowili odtworzyć naukowcy z Instytutu Chemii Fizycznej Polskiej Akademii Nauk i Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.

W tym celu wystrzelili oni wiązki ze swojego nowego, potężnego lasera (o mocy 10 TW), który został sprzężony z bardzo szybką kamera. Zastosowano przy tym dodatkowo trik polegający na przesunięciu każdej klatki w czasie o ułamek sekundy - a więc tak naprawdę na gotowym filmie w każdej klatce widzimy inny impuls wystrzelony z lasera femtosekundowego - dzięki temu wszystkiemu lecący "pocisk" wygląda niemal tak jak w filmach, choć trzeba wziąć poprawkę na to, że oglądamy to wszystko w bardzo zwolnionym tempie.

Reklama

Całość odbywała się dodatkowo w oparach pary wodnej, tak aby widać było jonizację plazmy. Użyty laser tak naprawdę strzelał wiązką w bliskiej podczerwieni, a biały kolor "pocisku" bierze się stąd, że wiązka lasera oddziałując z plazmą generuje światło o najróżniejszych długościach fali, a te po połączeniu dają nam światło białe.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy