Latające taksówki to przyszłość transportu?
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że doczekaliśmy się rewolucji w transporcie lotniczym. Nie, nie chodzi o naddźwiękowych następców Concorde'a, są nimi latające motocykle czy taksówki. Chociaż te określenia nie oddają w pełni ich istoty...
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że doczekaliśmy się rewolucji w transporcie lotniczym. Nie, nie chodzi o naddźwiękowych następców Concorde'a, są nimi latające motocykle czy taksówki.
Chociaż te określenia nie oddają w pełni ich istoty, gdyż ciężko je w ogóle porównać do czegoś już istniejącego, to jednak możemy tutaj mówić o czymś naprawdę rewelacyjnym.
Od jakiegoś czasu prezentujemy Wam latające wynalazki, które powstają na bazie dronów. Chodzi tutaj szczególnie o wykorzystanie potężnych wirników, zdolnych do uniesienia człowieka i przeniesienie go w dowolne miejsce.
Taką osobistą formę transportu zaprezentował niedawno startup MoovelLab, który chce takie niesamowite wizje zrealizować, i bynajmniej nie można tego uznać za pieśń przyszłości.
Inżynierom marzy się, byśmy mogli docierać do pracy, szkoły czy na spotkanie w jak najszybszy, najtańszy, ekologiczny i bezpieczny sposób.
Patrząc na poniższy film, nie można nie odnieść wrażenia, że jest nam to potrzebne,
Godny uwagi jest też . Przygotowany przez inżynierów latający motocykl nazwany Aero-X, potrafi wzbić się na kilka metrów, rozpędzić do 72 km/h i latać przez nawet 15 minut. Urządzenie jest bezustannie rozwijane i wkrótce jego parametry wzrosną.
Bardzo interesującym może poszczycić firma Malloy Aeronautics. Latający motocykl potrafi rozpędzić się do nawet 180 km/h i wznieść na 3000 metrów. Firma przeprowadziła ostanio udane testy swojego załogowego drona i możemy liczyć na to, że już niedługo trafi do sprzedaży.
I co Wy na to? Jesteście zainteresowani taką formą szybkiego transportu? Czy wolicie jednak tradycyjne rozwiązania?