Leisure Suit Larry powraca!

Tego należało się spodziewać! Na fali sukcesów Tima Schafera, czy Briana Fargo (a nawet gry Takedown), wydawało się, że to kwestia czasu zanim usłyszymy o jakimś kolejnym wykopywanym z cmentarza projekcie, który będzie miał szansę odżyć za sprawą wsparcia finansowego graczy. No i tak też było. Na swoje kolejne 5 minut liczy dobrze nam znany Larry Laffer!

Tego należało się spodziewać! Na fali sukcesów Tima Schafera, czy Briana Fargo (a nawet gry Takedown), wydawało się, że to kwestia czasu zanim usłyszymy o jakimś kolejnym wykopywanym z cmentarza projekcie, który będzie miał szansę odżyć za sprawą wsparcia finansowego graczy. No i tak też było. Na swoje kolejne 5 minut liczy dobrze nam znany Larry Laffer!

Tego należało się spodziewać! Na fali sukcesów , czy (a nawet gry Takedown), wydawało się, że to kwestia czasu zanim usłyszymy o jakimś kolejnym wykopywanym z cmentarza projekcie, który będzie miał szansę odżyć za sprawą wsparcia finansowego graczy. No i tak też było. Na swoje kolejne 5 minut liczy dobrze nam znany Larry Laffer!

Na jednej ze stron serwisu można się od niedawna natknąć na dzieło o nazwie Leisure Suit Larry In the Land of The Lounge Lizards Reloaded, który zgodnie ze swoją nazwą, ma być odświeżoną wersją pierwszego, powstałego jeszcze w 1987 roku Larry'ego.

Reklama

Pomysłodawcą akcji jest sam ojciec marki z "wiecznym prawiczkiem", czyli Al Lowe, który w stosownym dla siebie materiale próbuje nas przekonać, byśmy nie później niż w przeciągu najbliższych 29 dni zdecydowali się porozbijać wszystkie nasze skarbonki. Zobaczcie sami:

Zgodnie z tym co usłyszeliście powyżej, nowy Larry będzie całkowicie bazował na swoim pierwowzorze sprzed 25 lat, z uwzględnieniem rzecz jasna dzisiejszych możliwości technologicznych. Dlatego też mamy się spodziewać znacząco usprawnionej grafiki, pełnych głosów postaci, odrobinę poprawionego humoru oraz... korzystania z dobrodziejstw ekranu dotykowego! Powracający do nas Lafffer ma być bowiem dostępny nie tylko na platformę PC, ale też na urządzenia śmigające pod systemem iOS!

I wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że sądząc po uzbieranej jak dotąd kwocie ludzie chyba zaczęli się już trochę nudzić tymi "powrotami do przeszłości". Z oczekiwanych 500 tysięcy dolarów, Al Lowe uciułał jak dotąd niewiele ponad 77 tysięcy zielonych, co może budzić delikatne wątpliwości co do tego, czy projekt rzeczywiście zdoła do siebie przekonać wystarczająco dużą liczbę osób.

Ale może się mylimy i już niebawem Laffer będzie miał okazję po raz kolejny wyruszyć na podbój serc pięknych kobiet. Kiedy dokładnie? To już zweryfikuje czas oraz rozmiar kwoty, jaką Lowe zdoła uzbierać.

Więcej tego typu wiadomości znajdziecie na !

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy