Linie lotnicze będą pobierać opłaty za kilogram

Samoa Air to pierwsze linie lotnicze na świecie, które zdecydowały się wprowadzić kontrowersyjny model opłat - teraz płacąc tam za bilet będziemy płacić faktycznie za każdy kilogram wagi naszego ciała, co oczywiście oznacza, że osoby otyłe będą płacić więcej.

Samoa Air to pierwsze linie lotnicze na świecie, które zdecydowały się wprowadzić kontrowersyjny model opłat - teraz płacąc tam za bilet będziemy płacić faktycznie za każdy kilogram wagi naszego ciała, co oczywiście oznacza, że osoby otyłe będą płacić więcej.

Samoa Air to pierwsze linie lotnicze na świecie, które zdecydowały się wprowadzić kontrowersyjny model opłat - teraz płacąc tam za bilet będziemy płacić faktycznie za każdy kilogram wagi naszego ciała, co oczywiście oznacza, że osoby otyłe będą płacić więcej.

Cena za kilogram waha się w zależności od wybranej trasy od 1 do 4.16 dolara - co oznacza, że 100-kilogramowy pasażer może być zmuszony do zapłacenia 416 dolarów za podróż.

Szefowie Samoa Air bronią jednak swojej decyzji twierdząc, że pasażerowie są z nowej metody naliczania opłat zadowoleni - zwłaszcza ci, którzy podróżują rodzinnie. Nie ma bowiem żadnej opłaty za miejsce w samolocie, a płaci się jedynie za kilogram w efekcie czego dzieci latają dużo taniej niż w przeszłości i jeśli na przykład dwójka dorosłych podróżuje z dwójką dzieci to w ogólnym rozrachunku wychodzi im to taniej niż wcześniej.

Reklama

Nie jest przypadkiem, że właśnie te linie lotnicze narzuciły taki model opłat. Samoa znajduje się w dziesiątce najbardziej otyłych krajów na świecie. Do tego Samoa Air posiada małe samoloty BN2A Islander oraz Cessna 172, które zabierają maksymalnie do kilkunastu pasażerów - a więc dobre rozłożenie ich wagi w maszynie wpływa dość znacząco na kwestie bezpieczeństwa.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy