Magiczny miecz z meteorytów

Genialny pisarz fantasy, bawiący inteligentnym humorem, twórca Świata Dysku Terry Pratchett, dwa lata temu otrzymał od królowej Wielkiej Brytanii tytuł Sir. Wówczas powiedział, że żałuje iż nie wręczono mu przy okazji tej uroczystości, jednego z królewskich mieczy.

Genialny pisarz fantasy, bawiący inteligentnym humorem, twórca Świata Dysku Terry Pratchett, dwa lata temu otrzymał od królowej Wielkiej Brytanii tytuł Sir. Wówczas powiedział, że żałuje iż nie wręczono mu przy okazji tej uroczystości, jednego z królewskich mieczy.

Genialny pisarz fantasy, bawiący inteligentnym humorem, twórca "Świata Dysku" Terry Pratchett, dwa lata temu otrzymał od królowej Wielkiej Brytanii tytuł "Sir". Wówczas powiedział, że żałuje iż nie wręczono mu przy okazji tej uroczystości, jednego z królewskich mieczy.

Bardzo dobrze, że tak się stało, ponieważ zmotywowało go to do sporządzenia własnego miecza i nie byle jakiego, bo z gromowego żelaza. Kosmiczny miecz ze stopionych meteorytów powstał we współpracy z przyjacielem Jake'm Keen'em.

Przetopili oni aż 81 kilogramów rudy w starym glinianym piecu stojącym w posiadłości Pratchetta, co ciekawe zasilanym owczym nawozem. Resztę dokończył kowal wykuwając klingę do której dosypano stopione meteoryty. Ten magiczny miecz, to z pewnością spełnienie jednego z marzeń Terry'ego cierpiącego na Alzheimera.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy