Marihuana niezdrowa dla nastoletnich mózgów

Choć konopie przeżywają obecnie renesans - w wielu miejscach globu dopuszczono je do zastosowań medycznych, a w innych krajach można ich legalnie używać w celach rekreacyjnych, nie znaczy to, że są one całkowicie zdrowe - zwłaszcza dla młodych ludzi i ich mózgów.

Choć konopie przeżywają obecnie renesans - w wielu miejscach globu dopuszczono je do zastosowań medycznych, a w innych krajach można ich legalnie używać w celach rekreacyjnych, nie znaczy to, że są one całkowicie zdrowe - zwłaszcza dla młodych ludzi i ich mózgów.

Choć konopie przeżywają obecnie renesans - w wielu miejscach globu dopuszczono je do zastosowań medycznych, a w innych krajach można ich legalnie używać w celach rekreacyjnych, nie znaczy to, że są one całkowicie zdrowe - zwłaszcza dla młodych ludzi i ich mózgów.

Jak donoszą naukowcy z Université de Montréal, zależność jest dość prosta - ludzie, którzy palili marihuanę w wieku 14. lat, po osiągnięciu 20. roku życia osiągają słabsze wyniki w testach zdolności kognitywnych, a także częściej przerywają edukację.

Reklama

O tym, że chodzi tu o efekt, a nie przyczynę (czyli, że po prostu ludzie z natury mniej uzdolnieni czy pracowici sięgają wcześniej po konopie), świadczy fakt, że udało się jednocześnie znaleźć związek pomiędzy wczesnym używaniem konopi, a ograniczeniem werbalnej inteligencji i pewnych określonych funkcji kognitywnych zwłaszcza w przednich obszarach mózgu.

Wykazano jednak, że jeśli nastolatkowie wstrzymają się z tą używką do osiągnięcia 17 roku życia, negatywne efekty nie występują.

Wskazuje to wyraźnie, że nawet jeśli ktoś ma zamiar korzystać z konopi to warto poczekać z tym aż mózg się ukształtuje - uszkodzeniu, prawdopodobnie permanentnemu, mogą ulec pewne jego funkcje, co może mieć wpływ na całe życie danej osoby.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy