Mars jednak bez wody?

Ostatnim zwrotem dotyczącym istnienia wody na Marsie był ten mówiący o jej wielkich zapasach pod powierzchnią Czerwonej Planety. Innym wyraźnym śladem jej obecności miała być glina - z tym, że teraz naukowcy donoszą, że wcale może ona nie być śladem wody.

Ostatnim zwrotem dotyczącym istnienia wody na Marsie był ten mówiący o jej wielkich zapasach pod powierzchnią Czerwonej Planety. Innym wyraźnym śladem jej obecności miała być glina - z tym, że teraz naukowcy donoszą, że wcale może ona nie być śladem wody.

Ostatnim zwrotem dotyczącym istnienia wody na Marsie był ten mówiący o . Innym wyraźnym śladem jej obecności miała być glina - z tym, że teraz naukowcy donoszą, że wcale może ona nie być śladem wody.

Według geologów glina może być "zaledwie" śladem aktywności wulkanicznej - przez co z kolei niektóre rejony Marsa zamiast być w przeszłości przyjazne życiu - jak do tej pory sądzono - były zupełnie niezdatne do życia (mało jest organizmów, które lubią mieszkać w gorącej lawie).

Wcześniej sądzono, że glina, którą odnaleziono na Marsie sugerowała, że w okresie od ok. 4.2 miliarda do 3.5 miliarda lat temu planeta była na tyle ciepła, że mogła na jej powierzchni występować woda w stanie płynnym - konieczna do wspierania życia. Warstwa ta mogła powstać na dwa sposoby - przez wpływ wody stojącej na powierzchni planety na glebę lub przez wodę przebijającą się z dołu przez kominy hydrotermalne. Oba z tych rozwiązań sprzyjały teorii o istnieniu na Marsie życia, gdyż oba środowiska sprzyjałyby rozwojowi mikrobów.

Reklama

Jednak nowe analizy marsjańskich meteorów wskazują, że przynajmniej niektóre z tych glin musiały powstać w jeszcze inny sposób - są one identyczne z tymi powstałymi podczas erupcji wulkanów na Ziemi - gdy schładzała się bogata w wodę lawa. Na tę teorię wskazywać też może grubość tych warstw, która na Marsie może wynosić nawet kilkaset metrów.

Jedną z metod na sprawdzenie na pewno jak gliny te powstały jest dokładna ich analiza pod mikroskopem. I akurat znajduje się w odpowiednim miejscu planety posiadając na pokładzie mikroskop, lecz niestety - jego rozdzielczość jest zbyt mała aby dokonać tego pomiaru. Innym rozwiązaniem może być analiza chemiczna próbek - lecz do tego konieczne byłoby przywiezienie ich na Ziemię.

Na razie więc kwestia wody na Marsie i ewentualnego istnienia tam kiedykolwiek życia pozostaje nierozwiązana.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy