Mecz, od którego Apple Watch oszalał

Amerykanie w dniu wczorajszym emocjonowali się jednym z meczów ligi NFL, który rozgrywały zespoły New Orleans Saints i Minnesota Vikings. Stawką była niebagatelna - było nią przejście do półfinału ligi, którego zwycięzca zagra w prestiżowym Super Bowl, a sam przebieg meczu był niezwykle dramatyczny. Z tego względu mierzący rytm serca Apple Watch wariował zgłaszając, że wielu użytkowników przechodzi zawał serca.

Amerykanie w dniu wczorajszym emocjonowali się jednym z meczów ligi NFL, który rozgrywały zespoły New Orleans Saints i Minnesota Vikings. Stawką była niebagatelna - było nią przejście do półfinału ligi, którego zwycięzca zagra w prestiżowym Super Bowl, a sam przebieg meczu był niezwykle dramatyczny. Z tego względu mierzący rytm serca Apple Watch wariował zgłaszając, że wielu użytkowników przechodzi zawał serca.

Amerykanie w dniu wczorajszym emocjonowali się jednym z meczów ligi NFL, który rozgrywały zespoły New Orleans Saints i Minnesota Vikings. Stawką była niebagatelna - było nią przejście do półfinału ligi, którego zwycięzca zagra w prestiżowym Super Bowl, a sam przebieg meczu był niezwykle dramatyczny. Z tego względu mierzący rytm serca Apple Watch wariował zgłaszając, że wielu użytkowników przechodzi zawał serca.

Wikingowie wygrywali w meczu 17 punktami, ale do końca zdołali przewagę roztrwonić i gdy wyglądało na to, że przegrają całe starcie, na sekundę przed końcem doszło do tego:

Reklama

Użytkownicy Apple Watch, którzy oglądali mecz zaczęli wrzucać do sieci zdjęcia, z których wynika, że smartwatch zdawał się uważać, iż grozi ludziom zawał serca .Wykrył on gwałtownie rosnący rytm serca przy braku aktywności, co może być wyraźnym objawem poważnego problemu z naszą wewnętrzną pompą, ale też może być objawem sportowych emocji.

Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy