Mężczyźni poczęci przez ICSI mają problem z nasieniem

Jedna z metod zapłodnienia in vitro zwana ICSI (co jest skrótem od intracytoplasmic sperm injection) stosowana jest zazwyczaj u mężczyzn, którzy mają problem z aktywnością plemników. Ostatnio po raz pierwszy sprawdzono czy mężczyźni, którzy poczęci zostali w ten sposób nie mają problemu z nasieniem i niestety naukowcy nie mają dobrych wieści.

Jedna z metod zapłodnienia in vitro zwana ICSI (co jest skrótem od intracytoplasmic sperm injection) stosowana jest zazwyczaj u mężczyzn, którzy mają problem z aktywnością plemników. Ostatnio po raz pierwszy sprawdzono czy mężczyźni, którzy poczęci zostali w ten sposób nie mają problemu z nasieniem i niestety naukowcy nie mają dobrych wieści.

Jedna z metod zapłodnienia in vitro zwana ICSI (co jest skrótem od intracytoplasmic sperm injection) stosowana jest zazwyczaj u mężczyzn, którzy mają problem z aktywnością plemników. Ostatnio po raz pierwszy sprawdzono czy mężczyźni, którzy poczęci zostali w ten sposób nie mają problemu z nasieniem i niestety naukowcy nie mają dobrych wieści.

Technika ICSI polega na bezpośrednim wprowadzeniu nasienia do komórki jajowej, dzięki czemu do zapłodnienia może dojść, nawet jeśli nasienie jest na tyle złej jakości, że samo nie byłoby w stanie do jajeczka się przedostać, co jest ratunkiem dla wielu mężczyzn, których partnerki nie mogą zajść w ciążę.

Reklama

Pierwsze dzieci poczęte w ten sposób urodziły się już ponad 20 lat temu, a zatem odkrywcy tej metody postanowili sprawdzić jak radzą sobie te dzieci radzą, a skupili się oni na cesze, która w ogóle doprowadziła do tego, że ich ojcowie byli zmuszeni z ICSI skorzystać - czyli na jakości nasienia.

I potwierdziły się tu w całości obawy naukowców, którzy od dawna podejrzewali, że nasienie to może odbiegać jakością od normy, co ma miejsce z bardzo prostego względu - często jego defekty są bowiem genetyczne.

Nie dało się jednak dostrzec bezpośredniej korelacji pomiędzy jakością nasienia ojców, a ich synów poczętych w ramach ICSI, a zatem może być tak, że genetyka odpowiada tylko w części za ten mechanizm - swoją rolę pełnią też czynniki środowiskowe takie jak stres, odżywianie czy spożywanie alkoholu i tytoniu.

Źródło: , Zdj.: By Eugene Ermolovich (CRMI) (Own work) [ or ],

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy