Mozart z butelek po winie

Co może powstać z miłości do wina, muzyki i rolek? Pijany łyżworolkarz z iPodem na oddziale ortopedycznym w szpitalu? Nie, z tej mieszanki wybuchowej może narodzić się dzieło jednego z największych kompozytorów wszech czasów.

Co może powstać z miłości do wina, muzyki i rolek? Pijany łyżworolkarz z iPodem na oddziale ortopedycznym w szpitalu? Nie, z tej mieszanki wybuchowej może narodzić się dzieło jednego z największych kompozytorów wszech czasów.

Co może powstać z miłości do wina, muzyki i rolek? Pijany łyżworolkarz z iPodem na oddziale ortopedycznym w szpitalu? Nie, z tej mieszanki wybuchowej może narodzić się dzieło jednego z największych kompozytorów wszech czasów.

Zamiast w gmachu filharmonii, 40 symfonia Mozarta została odtworzona w centrum miasta na nietypowych instrumentach.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy