Najstarszy wideorejestrator na świecie

Lubicie stare amatorskie filmy nagrane wiele lat temu, które ktoś wygrzebał z szuflady? My bardzo. Zazwyczaj są one bardzo słabej jakości, ale nawet z nich można wyciągnąć czasem kilka ciekawych informacji na temat życia naszych dziadków. Jeden z ostatnio opublikowanych archiwalnych filmów z roku 1926 można uznać za prekursora nagrań z wideorejestratorów i pokazuje nam jak w latach 20-tych wyglądał ruch drogowy w amerykańskich miastach.

Lubicie stare amatorskie filmy nagrane wiele lat temu, które ktoś wygrzebał z szuflady? My bardzo. Zazwyczaj są one bardzo słabej jakości, ale nawet z nich można wyciągnąć czasem kilka ciekawych informacji na temat życia naszych dziadków. Jeden z ostatnio opublikowanych archiwalnych filmów z roku 1926 można uznać za prekursora nagrań z wideorejestratorów i pokazuje nam jak w latach 20-tych wyglądał ruch drogowy w amerykańskich miastach.

Lubicie stare amatorskie filmy nagrane wiele lat temu,  które ktoś wygrzebał z szuflady? My bardzo. Zazwyczaj są one bardzo słabej jakości, ale nawet z nich można wyciągnąć czasem kilka ciekawych informacji na temat życia naszych dziadków.  Jeden z ostatnio opublikowanych archiwalnych filmów z roku 1926 można uznać za prekursora nagrań z  wideorejestratorów i pokazuje nam jak w latach 20-tych wyglądał ruch drogowy w amerykańskich miastach.

Na nagraniu widzimy prawdopodobnie wyjazd alarmowy samochodu strażackiego lub policyjnego. Nawet tak krótki materiał ten przekazuje nam sporo cennych informacji nie tylko na temat motoryzacji, ale też wyglądu i życia codziennego w mieście.

Reklama

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy