Największe statki świata
Chiny, jak wiemy są wielką światową fabryką. Jest jednak pewien problem - bo w końcu wyprodukowane tam towary trzeba przewieźć do odbiorców w Europie czy Stanach. Dlatego, aby przebiegało to szybciej i sprawniej - największy armator na świecie - Maersk - zamówił w stoczni koreańskiego Daewoo największy kontenerowiec świata - Triple-E.
Chiny, jak wiemy są wielką światową fabryką. Jest jednak pewien problem - bo w końcu wyprodukowane tam towary trzeba przewieźć do odbiorców w Europie czy Stanach. Dlatego, aby przebiegało to szybciej i sprawniej - największy armator na świecie - Maersk - zamówił w stoczni koreańskiego Daewoo największy kontenerowiec świata - Triple-E.
Linia zamówiła od razu 10 statków tego typu (z opcją na kupienie kolejnych 20 w przyszłości), które mają zostać oddane do użytku w latach 2013-15.
Każdy z nich ma mieć 400 metrów długości, 59 metrów szerokości i 73 metry wysokości. Na pokład ma on zabierać 18 tysięcy kontenerów - to o 2500 więcej niż dotychczasowy rekordzista - Maersk Emma.
Jeden statek kosztował będzie 190 milionów dolarów - jednak armator liczy na oszczędności rzędu 5-8% rocznie w porównaniu do używanych obecnie jednostek.
Zysk finansowy nie ma być jedynym jaki statek zapewni - ma on bowiem oferować o 50% mniejszą produkcję CO2 na transport jednego kontenera na trasie z Azji do Europy niż średnia dla pozostałych statków (a 20% mniejszą niż Maersk Emma).
I na razie wydaje się, że na tym fantazja konstruktorów będzie musiała poprzestać - przynajmniej na jakiś czas. Triple-E bowiem jest maksymalnych - dopuszczanych przez porty - możliwych rozmiarów.