Największe statki świata
Statki, podobnie jak samoloty, są coraz większe i większe. Po co? Bo duże jest piękne. Wielkimi samolotami można w luksusie przewozić setki pasażerów, zaś statkami gigantyczne ilości ropy i towarów. Poznajcie największe statki jakie kiedykolwiek pływały po oceanach.
W stoczni Daewoo Shipbuilding i Marine Engineering w mieście Okpo-dong w Korei Południowej powstają największe statki świata. To tutaj najlepsi inżynierowie nadzorują budowę kontenerowców i tankowców wobec których jachty czy motorówki są pchełkami.
Największy tankowiec
Kosztuje 100 milionów dolarów i może pomieścić 3 miliony baryłek ropy. Mowa o największym tankowcu jaki kiedykolwiek pływał po światowych oceanach. W ciągu 10 lat zwodowano cztery tankowce klasy TI. Do dziś pływają dwa z nich.
Każdy ma 21 zbiorników na ropę, przy czym jeden taki zbiornik ma rozmiary basenu olimpijskiego. Statki mają po 380 metrów długości, 68 metrów szerokości, wagę 500 tysięcy ton i rozwijają prędkość do 30 km/h.
Jeśli natomiast brać pod uwagę długość statku, to równych sobie nie ma tankowiec Knock Nevis. Osiągając 458 metrów jest od dziobu do rufy większy niż nowojorski Empire State Building. Możemy sobie wyobrazić jak olbrzymie są te jednostki.
Ekolodzy obawiają się, że gdy dojdzie do katastrofy, ilości ropy, których nie można objąć rozumem wydostaną się do wody, powodując masowe skażenie. Dlatego setki załogantów pracują dzień i noc, aby supertankowce były chronione pod każdym względem.
Największy kontenerowiec
Jednak to nie tankowce, lecz kontenerowce są największymi statkami świata. Zaledwie 3 miesiące temu południowokoreańską stocznię opuścił MS CMA CGM Marco Polo, który otrzymał miano największego kontenerowca w dziejach żeglugi morskiej.
Rozmiary są naprawdę imponujące, ponieważ statek ma długość 396 metrów, szerokość 54 metrów i nośność prawie 190 tysięcy ton. W 8 ładowniach i na pokładzie może przewozić ponad 16 tysięcy kontenerów standardowych 20 stopowych, w tym 1,1 tysiąca kontenerów chłodzonych. Obecnie mega kontenerowiec pływa po Oceanie Indyjskim i Atlantyckim między wschodnią Azją i Europą.
Najwięksi kontenerowi operatorzy prześcigają się w zamawianiu wciąż to większych statków. Maersk, największy armator na świecie zamówił w stoczni koreańskiego Daewoo największy kontenerowiec świata, Triple-E. Zlecono budowę od razu 10 statków tego typu z opcją na kupienie kolejnych 20 w przyszłości, które mają zostać oddane do użytku począwszy od bieżącego roku.
Każdy z nich ma mieć 400 metrów długości, 59 metrów szerokości i 73 metry wysokości. Na pokład ma zabierać 18 tysięcy kontenerów, a to o 2500 więcej niż dotychczasowy rekordzista, Maersk Emma. Jeden statek kosztował będzie 190 milionów dolarów, jednak armator liczy na oszczędności rzędu 5-8 procent rocznie w porównaniu do używanych obecnie jednostek.
I na razie wydaje się, że na tym fantazja konstruktorów będzie musiała poprzestać, przynajmniej na jakiś czas. Triple-E bowiem jest maksymalnych dopuszczanych przez porty rozmiarów.
