Najwyższy koszykarz świata!

Chociaż patrząc na popisy niektórych niższych graczy zawodowych lig koszykówki można śmiało stwierdzić, że wzrost to jeszcze nie wszystko, to chyba raczej nikt nie ma wątpliwości co do tego, że biorąc się za tę dyscyplinę warto choć trochę przewyższać swoich rywali. Tylko co zrobić kiedy naprzeciw nas stanie niejaki Mamadou Ndiaye?

Chociaż patrząc na popisy niektórych niższych graczy zawodowych lig koszykówki można śmiało stwierdzić, że wzrost to jeszcze nie wszystko, to chyba raczej nikt nie ma wątpliwości co do tego, że biorąc się za tę dyscyplinę warto choć trochę przewyższać swoich rywali. Tylko co zrobić kiedy naprzeciw nas stanie niejaki Mamadou Ndiaye?

Chociaż patrząc na popisy niektórych niższych graczy zawodowych lig koszykówki można śmiało stwierdzić, że wzrost to jeszcze nie wszystko, to chyba raczej nikt nie ma wątpliwości co do tego, że biorąc się za tę dyscyplinę warto choć trochę przewyższać swoich rywali. Tylko co zrobić kiedy naprzeciw nas stanie niejaki Mamadou Ndiaye?

Mamadou Ndiaye to amatorski koszykarz, o którym być może już wkrótce zrobi się głośno w jakiejś w pełni profesjonalnej lidze. Dlaczego tak sądzimy? Bo jego niewyobrażalny wzrost jest jak najbardziej wystarczający, by ściągnąć go chociażby w samych celach marketingowych dla klubu. Mamadou ma bowiem 7'5" wzrostu, czyli (policzyliśmy!) dokładnie 237,36 centymetrów! Nic więc dziwnego, że kiedy czarnoskóry zawodnik jest na parkiecie, to reszta graczy wygląda przy nim jak dzieci próbujące odebrać piłkę dorosłemu.

Reklama

Swoją drogą ciekawe, czy wyskok byłby wystarczający do wygrania walki o górną piłkę pod koszem z Mamadou...

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy