Nanodiamentowa nić lepsza od grafenu?

Naukowcom z Pennsylvania State University udało się niedawno stworzyć nić utworzoną z pojedynczych kryształów diamentu, jednak wydawała się ona bardzo krucha i tym samym raczej bezużyteczna. Okazało się jednak, że tworząc w niej celowo defekty, można jej strukturę bardzo, ale to bardzo wzmocnić.

Naukowcom z Pennsylvania State University udało się niedawno stworzyć nić utworzoną z pojedynczych kryształów diamentu, jednak wydawała się ona bardzo krucha i tym samym raczej bezużyteczna. Okazało się jednak, że tworząc w niej celowo defekty, można jej strukturę bardzo, ale to bardzo wzmocnić.

Naukowcom z Pennsylvania State University udało się niedawno stworzyć nić z pojedynczych kryształów diamentu, jednak wydawała się ona bardzo krucha i tym samym raczej bezużyteczna. Okazało się jednak, że tworząc w niej celowo defekty (tzw. defekt Stone'a-Walesa), można jej strukturę bardzo, ale to bardzo wzmocnić.

Wykonana przez australijskich chemików, na razie tylko w ramach komputerowej symulacji, modyfikacja wewnętrznej struktury takiej nici pozwala zwiększyć jej elastyczność i giętkość, a co za tym idzie także wytrzymałość, do takiego stopnia, że już teraz mówi się o tym, że to właśnie ten materiał w przyszłości może umożliwić nam budowę kosmicznej windy - to właśnie materiał, z którego mają zostać wykonane liny jest tym co nas blokuje (no i oczywiście koszt takiego gigantycznego projektu).

Reklama

Póki co jednak trzeba materiał ten przetestować w prawdziwym świecie, ale jeśli jego właściwości się potwierdzą to będziemy mieli do czynienia z kolejną rewolucją.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy