NASA nagrała powrót Falcona 9

Podczas ostatniego lotu rakiety Falcon 9 firmy SpaceX, NASA wysłała w powietrze dwa samoloty wyposażone w kamery termowizyjne, aby te nagrały moment gdy pierwszy człon rakiety odrywa się i ulega spaleniu w atmosferze. Wszystko po to aby lepiej przygotować się do lądowania na Marsie.

Podczas ostatniego lotu rakiety Falcon 9 firmy SpaceX, NASA wysłała w powietrze dwa samoloty wyposażone w kamery termowizyjne, aby te nagrały moment gdy pierwszy człon rakiety odrywa się i ulega spaleniu w atmosferze. Wszystko po to aby lepiej przygotować się do lądowania na Marsie.

Podczas ostatniego lotu rakiety Falcon 9 firmy SpaceX, NASA wysłała w powietrze dwa samoloty wyposażone w kamery termowizyjne, aby te nagrały moment gdy pierwszy człon rakiety odrywa się i ulega spaleniu w atmosferze. Wszystko po to aby lepiej przygotować się do lądowania na Marsie.

Moment gdy pierwszy człon, w którym wyczerpie się paliwo, odrywa się od reszty rakiety i zaczyna spadać z powrotem w kierunku Ziemi osiągając prędkości naddźwiękowe. Dzięki temu, że NASA mogła wykonać nagranie podczas startu Falcona 9 udało jej się zaoszczędzić kilkadziesiąt milionów dolarów - nie musi wysyłać specjalnie w tym celu własnej rakiety.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy