Naukowcy potrafią usuwać złe wspomnienia

Każdy z nas posiada wspomnienia, a niektóre z nich mogą być bardzo złe - wywołując w nas wstyd bądź strach. Jednak być może już niedługo będziemy w stanie się ich pozbyć podczas jednej wizyty u lekarza bowiem naukowcy ze Scripps Research Institute usunęli właśnie złe wspomnienia u laboratoryjnych myszy.

Każdy z nas posiada wspomnienia, a niektóre z nich mogą być bardzo złe - wywołując w nas wstyd bądź strach. Jednak być może już niedługo będziemy w stanie się ich pozbyć podczas jednej wizyty u lekarza bowiem naukowcy ze Scripps Research Institute usunęli właśnie złe wspomnienia u laboratoryjnych myszy.

Każdy z nas posiada wspomnienia, a niektóre z nich mogą być bardzo złe - wywołując w nas wstyd bądź strach. Jednak być może już niedługo będziemy w stanie się ich pozbyć podczas jednej wizyty u lekarza bowiem naukowcy ze Scripps Research Institute usunęli właśnie złe wspomnienia u laboratoryjnych myszy.

Celem badaczy nie jest tu jednak stworzenie technologii znanej z filmu Eternal Sunshine of the Spotless Mind pozwalającej wymazać wspomnienia o swoich byłych kochankach, lecz leczenie uzależnień oraz wymazywanie traum, które potrafią niszczyć ludziom życia. Badacze dostrzegli jak silne potrafią być pamięciowe bodźce w przypadku osób uzależnionych - chęć na narkotyki może bowiem wywołać na przykład tylko widok banknotu lub zapach dymu tytoniowego.

Reklama

Naukowcy w swoim eksperymencie uzależnili najpierw grupę myszy od metaamfetaminy, a następnie powiązali ich uzależnienie z bodźcami zmysłowymi co doprowadziło do tego, że na przykład gdy mysz poczuła jakiś zapach przychodziła jej ochota na narkotyk.

Następnie zablokowali oni wspomnienia związane z uzależnieniem blokując proces polimeryzacji aktyny - jednego z białek, które łącząc się w długie łańcuchy wpływa na dendryty zmieniając strukturę neuronów podczas powstawania wspomnień. Testy wykazały, że faktycznie udało się usunąć zwierzętom wspomnienia związane z metaamfetaminą - przy czym cała reszta pamięci pozostała bez zmian.

Naukowcy nie wiedzą na razie do końca dlaczego silne wspomnienia związane z narkotykiem są tak wrażliwe, lecz sądzą oni, że odpowiadać za to może dopamina - neuroprzekaźnik związany z ośrodkami przyjemności w mózgu, który może także wpływać na dendryty. Badacze w przyszłości mają nadzieję nie tylko na leczenie uzależnień lecz także na przykład zespołu stresu pourazowego.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy