Nie potrzebujemy pestycydów, by wyżywić ludzkość

Wydaje się nam, że przy tak wielkiej populacji ludzkiej na Ziemi, pestycydy są nam absolutnie niezbędne, byśmy mogli wykarmić wszystkich ludzi, jednak ONZ przedstawił ostatnio badania, z których wynikają wnioski wręcz przeciwne. Środki te nie są bowiem konieczne do przeżycia.

Wydaje się nam, że przy tak wielkiej populacji ludzkiej na Ziemi, pestycydy są nam absolutnie niezbędne, byśmy mogli wykarmić wszystkich ludzi, jednak ONZ przedstawił ostatnio badania, z których wynikają wnioski wręcz przeciwne. Środki te nie są bowiem konieczne do przeżycia.

Wydaje się nam, że przy tak wielkiej populacji ludzkiej na Ziemi, pestycydy są nam absolutnie niezbędne, byśmy mogli wykarmić wszystkich ludzi, jednak ONZ przedstawił ostatnio badania, z których wynikają wnioski wręcz przeciwne. Środki te nie są bowiem konieczne do przeżycia.

W ostatnich latach w końcu coś się ruszyło - wbrew wartemu dziesiątki miliardów dolarów lobby dowiedziono negatywnego wpływu pestycydów na zdrowie ludzkie, ale nie tylko - na cała przyrodę, w tym zwłaszcza na pszczoły (to właśnie pestycydy z grupy neonikotynoidów, które zostały już zakazane na terenie UE, odpowiadają za tzw. masowe wymieranie pszczół, colony collapse disorder, CDC). W ciągu zaledwie jednego roku aż 200 tysięcy ludzi na świecie umiera właśnie z powodu zatrucia pestycydami.

Reklama

Dlatego grupa ekspertów zaprezentowała ostatnio Radzie Praw Człowieka ONZ raport, który jest bardzo krytyczny wobec producentów środków ochrony roślin - mówi on między innymi o zamiataniu pod dywan doniesień o szkodliwości tych środków, nieetycznej strategii marketingowej czy w końcu o wykorzystywaniu lobbingu do paraliżowania reform mających na celu ograniczenie użycia tych środków.

W raporcie tym obalany jest także podstawowy argument producentów pestycydów, zgodnie z którym grozi nam głód, jeśli nie będziemy używać tych środków. Okazuje się, że wcale tak nie jest, bo badania wskazują, że obecnie bez użycia tych środków moglibyśmy spokojnie nakarmić 9 miliardów ludzi (a cała ludzkość liczy sobie około 7 miliardów), a prawdziwym problemem jest nierówność w dostępie do żywności, jej redystrybucja.

Co zatem powinniśmy zrobić? Autorzy raportu podkreślają, że akurat nas Unia Europejska dość dobrze chroni przed tymi środkami, a dużo gorzej jest na przykład w USA i krajach mniej rozwiniętych. Dlatego konieczne jest opracowanie globalnej polityki regulującej używanie pestycydów i jednoczesne wspieranie produkcji ekologicznej żywności i dopracowanie metod takiej produkcji (czyli na przykład używanie płodozmianu).

Co ciekawe, jednym z krajów, w których prowadzone były badania do raportu była Polska (obok Filipin, Paragwaju i Maroka).

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy