Niebo spowijają obłoki srebrzyste

Od kilku dni po zachodzie Słońca nad wieloma regionami Polski oraz środkowej i północnej Europy można obserwować nietypowe i zarazem bardzo ciekawe zjawisko. Pojawiły się bowiem obłoki srebrzyste, których sezon występowania w tej części Europy właśnie trwa.

Od kilku dni po zachodzie Słońca nad wieloma regionami Polski oraz środkowej i północnej Europy można obserwować nietypowe i zarazem bardzo ciekawe zjawisko. Pojawiły się bowiem obłoki srebrzyste, których sezon występowania w tej części Europy właśnie trwa.

Od kilku dni po zachodzie Słońca nad wieloma regionami Polski oraz środkowej i północnej Europy można obserwować nietypowe i zarazem bardzo ciekawe zjawisko. Pojawiły się bowiem obłoki srebrzyste, których sezon występowania w tej części Europy właśnie trwa.

Tym razem doszło do prawdziwej eksplozji tego zjawiska, ponieważ tak dobrej ich widoczności nie było od dawna. Jeśli szczęście nam dopisze, to jest szansa, że zobaczenie ich krótko po zachodzie Słońca oraz tuż przed wschodem Słońca także w następnych dniach.

Obłoki srebrzyste, które często są mylone z zorzami polarnymi, chociaż zupełnie się od nich różnią, wciąż pozostają zjawiskiem w znacznej części tajemniczym, ponieważ do tej pory naukowcom nie udało się do końca wyjaśnić tego jak powstają. Na nocnym niebie, gdy dni są najdłuższe w całym roku, a noc zapada na zaledwie kilka godzin, na niebie zobaczyć można obłoki, które tylko z pozoru wyglądają normalnie.

Reklama

W rzeczywistości są to obłoki o barwie niebieskawej lub srebrzystej, a czasami pomarańczowej do czerwonej. Dzięki temu odcinają się na tle ciemnego nocnego nieba. Są one bardzo podobne do chmur wysokiego piętra, a więc cirrus i altostratus. Zjawisko to występuje jedynie w północnej części strefy umiarkowanej, gdyż tylko tam w porze letniej Słońce chowa się za horyzont najpłycej, z uwagi na bliską obecność terenów panowania dnia polarnego.

Obłoki srebrzyste unoszą się na wysokości 85 kilometrów nad powierzchnią ziemi, a więc o ponad 70 kilometrów wyżej niż nawet najbardziej rozbudowane w pionie zwyczajne chmury, w tym cumulonimbus i cirrus. Naukowcy nie są ostatecznie pewni o sposobie ich powstawania. Dlatego też w 2007 roku wysłali sondę kosmiczną AIM, której celem jest zbadanie i odkrycie wszystkich tajemnic niezwykłych obłoków srebrzystych.

Sonda została wyniesiona na orbitę, na wysokość 600 kilometrów nad powierzchnię Ziemi. Wyposażona jest w instrumenty wykonujące zdjęcia satelitarne chmur, dokonujące pomiaru limbu, co umożliwia określenie pionowej struktury atmosfery, a także w instrument, który pozwala na ocenę źródła cząstek pyłu kosmicznego w górnej atmosferze. Urządzenie jest zasilane poprzez panele słoneczne. Wyniki jej badań mogą okazać się przełomem w dziedzinie poznawania ziemskiej atmosfery, która wciąż ma wiele tajemnic.

Obecnie sądzi się, że obłoki srebrzyste są zbudowane z drobnego pyłu kosmicznego. Inna teoria mówi o czynnikach bezpośrednio związanych z globalnym ociepleniem, a więc gazami cieplarnianymi powstałymi w skutek działalności ludzkiej. Wiemy też, że pierwsza ich obserwacja została poczyniona dopiero w 1885 roku, czyli dwa lata po erupcji wulkanu Krakatau, jednej z największych erupcji w dziejach ludzkości.

Dlatego też nie wyklucza się tego, że wywoływać je może obecność popiołów wulkanicznych lub gazów. Tak czy inaczej obłoki są tak niecodziennym zjawiskiem, że na pewno warto je wypatrywać w letnie wieczory. Takie świecące obłoki wypatrzyli po zmroku nasi czytelnicy, których zdjęcia prezentujemy w linku... .

Artykuł powstał przy współpracy z serwisem www.TwojaPogoda.pl

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy