Niewidzialny myśliwiec z Chin

W czasie świąt pojawiły się w sieci zdjęcia, które wywołały sporo zamieszania w kręgach miłośników lotnictwa. Wielu twierdzi, że autorom fotografii udało się uwiecznić najnowszy, ściśle tajny prototyp chińskiego myśliwca, niewykrywalnego przez radary.

W czasie świąt pojawiły się w sieci zdjęcia, które wywołały sporo zamieszania w kręgach miłośników lotnictwa. Wielu twierdzi, że autorom fotografii udało się uwiecznić najnowszy, ściśle tajny prototyp chińskiego myśliwca, niewykrywalnego przez radary.

W czasie świąt pojawiły się w sieci zdjęcia, które wywołały sporo zamieszania w kręgach miłośników lotnictwa. Wielu twierdzi, że autorom fotografii udało się uwiecznić najnowszy, ściśle tajny prototyp chińskiego myśliwca, niewykrywalnego przez radary.

Zdjęcia nie są zbyt wyraźne dlatego też mniej więcej po równo rozłożyły się głosy sceptyków jak i osób wierzących w to, że fotografie mogą być prawdziwe. Wielu znawców zachowuje dużą rezerwę, ponieważ niejednokrotnie w internecie pojawiały się fałyszywe informacje o nowych produktach chińskiego przemysłu zbrojeniowego.

Reklama

Jednak są też wskazówki, które mogą wskazywać na to, że zdjęcia wcale nie są dziełem miłośników programów graficznych. Zastanawia bardzo szybka reakcja cenzury, która dokładnie wyczyściła fora internetowe ze zdjęć i informacji o samolocie nazwanym J-20.

Konstrukcyjnie obiekt przypomina połączenie rosyjskiego myśliwca T-50 i amerykańskiego F-22. Jeśli prototyp okazałby się prawdziwy to można przypuszczać, że tak jak wymienione modele, również J-20 będzie niewykrywalny dla radarów.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy