Niezbity dowód na istnienie ciemnej materii?

O istnieniu ciemnej materii, która stanowi dużą część masy wszechświata, a cały czas nam umyka przez to, że nie emituje ani nie odbija promieniowania i w żaden inny sposób (poza grawitacją) nie oddziałuje z materią barionową, teoretyzujemy od lat lecz nadal brak niezbitego dowodu na jej istnienie. Teraz pojawia się światełko w tunelu.

O istnieniu ciemnej materii, która stanowi dużą część masy wszechświata, a cały czas nam umyka przez to, że nie emituje ani nie odbija promieniowania i w żaden inny sposób (poza grawitacją) nie oddziałuje z materią barionową, teoretyzujemy od lat lecz nadal brak niezbitego dowodu na jej istnienie. Teraz pojawia się światełko w tunelu.

O istnieniu ciemnej materii, która stanowi dużą część masy wszechświata, a cały czas nam umyka przez to, że nie emituje ani nie odbija promieniowania i w żaden inny sposób (poza grawitacją) nie oddziałuje z materią barionową, teoretyzujemy od lat lecz nadal brak niezbitego dowodu na jej istnienie. Teraz pojawia się światełko w tunelu.

Po przejrzeniu danych z europejskiego satelity XMM-Newton naukowcy potwierdzili ostatnio dziwne sygnały dobiegające z okolic galaktyki Andromedy i gromady w Perseuszu, które . Są to linie spektralne o energii 3.56 keV (kiloeletronowolta), które emitowane są podczas przejść atomowych, a sygnału o takiej właśnie energii nie da się powiązać z żadnymi ze znanych nam cząstek - jednak dokładnie pokrywa się on z teoretycznymi przewidywaniami dla ciemnej materii.

Reklama

Gromada w Perseuszu z ponad tysiącem galaktyk upchniętych na przestrzeni o boku długości 768 tysięcy lat świetlnych jest jednym z najbardziej masywnych obiektów w znanym nam wszechświecie. Same galaktyki otacza w nim obłok gazu rozgrzanego do niewyobrażalnych temperatur.

Na razie fizycy dochodzą do jednego wniosku - jeśli nie jest to żadna materia jaką znamy, prawdopodobnie jest to jakiś typ ciemnej materii. A jaki dokładnie? Tu już nie ma konsensusu - teoretycy podają około 60 możliwych (teoretycznie) cząstek mogących emitować właśnie takie promieniowanie - od aksjonów przez neutrino sterylne aż po ciemną materię, która ma powstawać gdy zaginają się dodatkowe wymiary w teorii strun.

Tym samym dostajemy coraz mocniejsze dowody na istnienie ciemnej materii - nadal jednak czekamy na dalsze potwierdzenie. A jeśli je otrzymamy to można się będzie w końcu skupić na kolejnym, równie ważnym pytaniu - czym w zasadzie jest ciemna materia?

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy