Niezdecydowania Teveza

Każdy fan Manchesteru City żył w ostatnich miesiącach spekulacjami mediów, jakoby Carlos Tevez chciał opuścić stadion na Rowsley Street i powrócić do swojej ojczyzny. Argentyńczyk jednak zaskoczył wszystkich nagłym oświadczeniem, że... chce zostać.

Każdy fan Manchesteru City żył w ostatnich miesiącach spekulacjami mediów, jakoby Carlos Tevez chciał opuścić stadion na Rowsley Street i powrócić do swojej ojczyzny. Argentyńczyk jednak zaskoczył wszystkich nagłym oświadczeniem, że... chce zostać.

Carlos Tevez jest w tym sezonie zdecydowanie najlepszym zawodnikiem drużyny "The Citizens". 20 goli zdobytych w 30 meczach to statystyka, której mogliby mu pozazdrościć nawet najlepsi piłkarze w Anglii. Podobnie było zresztą w jego pierwszym sezonie, kiedy przyszedł z zespołu największego rywala MC - Manchesteru United. Jego pierwsze rozgrywki na Rowsley Street również zakończyły się imponującą średnią 23 trafień w 35 spotkaniach. Tegoroczny wynik gwarantuje mu w tej chwili koronę króle strzelców w całej Premier League. Lecz do końca sezonu pozostała jeszcze jedna kolejka. Jeśli "The Citizens" wygrają na wyjeździe z Boltonem, zapewnią sobie udział w grupie Ligi Mistrzów bez potrzeby kwalifikowania się do niej. Walka o miejsce na podium toczy się z Arsenalem Londyn, który będzie podejmował ekipę Fulham na ich terenie.

Jednak pomimo fantastycznej formy oraz świetlanych perspektyw jakie stoją przed jego zespołem, Carlos Tevez niemal od początku swojej przygody z Manchesterem City należy chyba do najbardziej niezadowolonych piłkarzy w Anglii. Argentyńczyk nieraz podkreślał, że wolałby wrócić do swojej ojczyzny, skąd wyjechał w 2005 roku. Kibice byli na niego źli za takie wypowiedzi, bowiem byli głęboko przekonani, że napastnik chce tylko w ten sposób wymusić na działaczach większy kontrakt. Jednak podobne jęczenia pojawiały się i w tym sezonie, kiedy to spekulowano, że tym razem Tevez na pewno opuści Wyspy.

Argentyńczyk jednak zaskoczył wszystkich i tuż po ostatnim występie ze Stoke City zapowiedział, że... chce pozostać w zespole MC. Czy usatysfakcjonowała go perspektywa gry w Lidze Mistrzów? Czy też w końcu przekonał się do gry u Roberto Manciniego? Czekamy na Wasze opinie w tej kwestii!

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas