Niezwykły projekt: Chmury przez 365 dni
Artysta DeLay Kelly postanowił fotografować coś, co każdy z nas obserwuje każdego dnia, niemal w każdej minucie. Mowa o chmurach, które uwieczniał na zdjęciach przez 365 dni.
Artysta DeLay Kelly postanowił fotografować coś, co każdy z nas obserwuje każdego dnia, niemal w każdej minucie. Mowa o chmurach, które uwieczniał na zdjęciach przez 365 dni.
Oto efekt jego całorocznej przygody. DeLay Kelly rozpoczął swój projekt 1 lipca 2009 roku i kontynuował go przez cały rok. Każdego spośród 365 dni uwieczniał na zdjęciach chmury, które wisiały na niebie nad jego domem, ulicą, którą zmierzał do pracy, nad biurem i wreszcie wszędzie tam, gdzie akurat się znajdował. Każdy z 365 dni był inny, podobnie jak chmury.
Raz były to niskie i szare stratusy, innym razem potężne i niebezpieczne cumulonimbusy, a jeszcze kiedy indziej malownicze i pierzaste cirrusy. Podobnie jak obrazki z kalejdoskopie, żadna chmura nie była taka sama jak inne. Każdy kolejny dzień przynosił nowe zdjęcie, czy to było latem, czy też zimową. Artysta zarzeka się, że nie popadł w paranoję i nie ma obsesji na punkcie chmur.
Po prostu chciał pokazać ludziom, jak niezwykłe mogą być rzeczy, które wydawałoby się są najnormalniejsze na świecie, zwłaszcza, że chociaż chmury widzimy codziennie, to jednak większość z nas nie wie nawet z czego się składają. DeLay Kelly nie mógł uwierzyć, że jego projekt stanie się aż tak popularny, aby każdego dnia na jego skrzynkę pocztową trafiały dziesiątki zdjęć chmur.
To właśnie skłoniło fotografa do przedłużenia projektu o kolejny rok. Zapewne na tym się nie skończy, bo przecież chmury płynęły po niebie, płynąć i będą płynąć aż po wsze czasy. Zobaczcie, jak uwieczniane codziennie chmury stały się podstawą stworzenia chmurowego kalendarza... .