Nocne granie zakazane w Wietnamie

Mamy złe wieści dla wszystkich Wietnamskich graczy w gry MMO (czytają nas jacyś ?;)). Tamtejsze Ministerstwo Informacji i Komunikacji wysłało bowiem do dostawców internetu żądanie zablokowania dostępu do wszystkich gier online w nocy.

Mamy złe wieści dla wszystkich Wietnamskich graczy w gry MMO (czytają nas jacyś ?;)). Tamtejsze Ministerstwo Informacji i Komunikacji wysłało bowiem do dostawców internetu żądanie zablokowania dostępu do wszystkich gier online w nocy.

Zakaz ma dotyczyć godzin między 22, a 8 rano. Został on wprowadzony w zeszłą środę i ma on ograniczyć negatywne społeczne skutki coraz bardziej popularnych w kraju wieloosobowych gier online.

Samo ministerstwo, które wydało zakaz twierdzi, że jest to tylko rozwiązanie tymczasowe - chce sobie w ten sposób dać więcej czasu, aby bliżej przyjrzeć się problemowi. Minister Le Nam Thang zapowiedział, że zakaz będzie ostro egzekwowany - a wszystkim niepokornym dostawcom internetu, którzy mu się nie podporządkują, zostanie cofnięta licencja na świadczenie usług.

Najwięksi dostawcy internetu w Wietnamie, tacy jak VTC Intercom oraz Asiasoft powiedzieli, że nie rozumieją zakazu - jako, że zmniejsza on rozrywkową wartość usługi, która przecież świadczona jest osobom dorosłym, odpowiedzialnym za swoje czyny.

Liczy się, że w Wietnamie 26 milionów osób, czyli jedna czwarta populacji tego kraju, posiada dostęp do sieci.

Cóż - i straszno, i śmieszno - jak mawiał klasyk. Inaczej nie da się chyba określić sytuacji, gdy władza postanawia decydować za ludzi, czego im tak naprawdę potrzeba.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas