Ocieplenie jak 4 bomby atomowe na sekundę

To ile energii cieplnej z powodu działań człowieka pochłania atmosfera, powierzchnia ziemi, oceany i lodowce, można porównać do eksplozji co sekundę aż czterech bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę...

To ile energii cieplnej z powodu działań człowieka pochłania atmosfera, powierzchnia ziemi, oceany i lodowce, można porównać do eksplozji co sekundę aż czterech bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę...

Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak gigantyczne ilości energii cieplnej produkujemy poprzez emisję gazów cieplarnianych, a zwłaszcza miliardów ton dwutlenku węgla każdego roku. Cieplna bomba tyka, ponieważ co każdą sekundę powstaje tyle ciepła, ile podczas wybuchu czterech bomb atomowych.

W ciągu ostatnich 13 lat energię cieplną, zmagazynowaną w niemal wszystkich ziemskich środowiskach, w wodzie, na lądach i w powietrzu, otrzymalibyśmy po jednoczesnej eksplozji aż 1,5 miliarda bomb atomowych, takich samych, jak ta, która spadła w 1945 roku na Hiroszimę.

Reklama

Taką energię byłby w stanie wyprodukować również Huragan Sandy, który uderzył w październiku 2012 roku w Nowy Jork i New Jersey, ale nie jeden, lecz aż 700 milionów takich huraganów jednocześnie.

Aby otrzymać tyle energii, ile człowiek wytworzył poprzez emisję CO2 w ciągu zaledwie 10 lat, potrzeba aż miliarda trzęsień ziemi o niszczycielskiej magnitudzie 6, aż 150 bilionów wyładowań atmosferycznych lub eksplozji 2,5 miliarda słynnych londyńskich Big Benów w całości wypełnionych dynamitem.

A zegar nadal tyka...

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy